Kosz na śmieci z pisuarem, nowoczesny sprzęt, ogrodzony teren. Wybieg dla… psów powstaje w Gliwicach

– Będzie można wypróbować, jak nasz zwierzak przeskakuje przez przeszkody. Poza tym będą poidełka, będzie też miejsce, gdzie będzie można psa przywiązać i będzie  – śmiesznie się to nazywa, ale kosz na śmieci z pisuarem – wylicza Marzena Sosnowska, Miejski Zarząd Usług Komunalnych w Gliwicach.

Trudno to sobie teraz wyobrazić, ale już za kilka miesięcy stanie się jasne, czy te nowe gadżety psom przypadną do gustu. Mieszkańcy osiedla Kopernika, gdzie wybieg ma powstać, już teraz widzą w nim same plusy. – Z psami się chodzi, gdzie się da, robią też, gdzie się da. Gdyby był taki plac rzeczywiście, to po każdym piesku posprzątałoby się – stwierdza jeden z mieszkańców Gliwic.

Tam, gdzie nie ma takiego placu, obserwuje straż miejska i wyciąga konsekwencje. Bo tych, którzy nie sprzątają- na przykład w Katowicach- jest zdecydowanie za dużo. – Takich przypadków ponad 300 w ubiegłym roku było. To nie oznacza, że tylko tyle było osób, którym udowodniono taki stan. Zdecydowanej większości udaje się wyperswadować to, że jednak jest to nie w porządku w stosunku do innych ludzi, jak również do przepisów obowiązujących – mówi Piotr Piętak, Straż Miejska w Katowicach.

Podobny wybieg dla psów powstanie również w Tychach. Park Suple znany dotąd z siłowni pod chmurką jeszcze w tym roku zyska nowych czworonożnych użytkowników. Psi eksperci takim pomysłom również przyklasnęli. Jednak, jak mówią, w tych pochwałach trzeba mimo wszystko zachować zdrowy rozsądek. – Nie można traktować wybiegu dla psów, który dla zwierzęcia jest niewątpliwą nagrodą – bo może się tam spotykać z przedstawicielami własnego gatunku, może się swobodnie bawić, komunikować itd. Natomiast nie może to być ekwiwalent spaceru – zaznacza Klaudia Grzelak, psycholog zwierzęcy. Psi wybieg w Gliwicach ma być gotowy już w połowie grudnia. Jeżeli pomysł z osiedla Kopernika się przyjmie, miasto nie wyklucza, że takich miejsc w mieście będzie więcej.