Kradzież samochodów w województwie śląskim spada

Damian Augustyn zawsze chciał mieć Opla – i miał – cztery, tyle że żadnego nie na długo. Pierwszego skradziono mu spod domu. – Miałem go parę godzin. Prawdopodobnie od kupna, jak postawiłem go wieczorem, tak rano wcześnie jak wstałem to już go nie było. Historia ta powtórzyła się jeszcze trzykrotnie. Czy samochody ukradł zatrzymany mężczyzna? Nie wiadomo. Wiadomo za to, że on i grupa jego znajomych specjalizowała się w kradzieżach właśnie Opli. Wpadł na początku wakacji w jednym z mieszkań na osiedlu Kopernika w Zabrzu. – Osoba ta po zatrzymaniu przyznała się wstępnie do kradzieży piętnastu pojazdów. Do włamań do placówek handlowych, do wielokrotnej kradzieży paliwa oraz tablic rejestracyjnych – informuje oficer operacyjny Zespołu d/w z Przestępczością Samochodową w Zabrzu.
Policjantom udało się odzyskać dwanaście spośród skradzionych aut. To nie jedyny sukces śląskiej policji. Choć tych działań nie widać gołym okiem, to właśnie one poprawiają policyjne statystyki. W tym roku są najlepsze od sześciu lat. – Od momentu utworzenia tego wydziału zaczęliśmy zauważać właśnie te spadki, jeżeli chodzi o kradzieże samochodów i związane z tym sukcesy śląskich policjantów w zatrzymywaniu tych sprawców, odzyskiwaniu skradzionych samochodów – stwierdza asp. Marek Wręczycki, KWP w Katowicach.
W Częstochowie udało się odzyskać jedenaście. Zatrzymano siedem osób. Komórka do walki z przestępczością samochodową jest już niemal w każdej komendzie. – Grupa liczy kilkanaście osób. Jest stale doposażana, wyposażona w coraz lepszy sprzęt, co pozwala na skuteczną walkę z przestępcami – zaznacza oficer operacyjny Zespołu d/w z Przestępczością Samochodową w Zabrzu.
I to nie tylko tymi, którzy do samochodu się włamują. Policjantom skutecznie udaje się też wyeliminować przypadki fikcyjnych kradzieży. – Właściciel zgłosił kradzież swojego samochodu, wskazał miejsce gdzie był zaparkowany nie wiedząc, że jest tam monitoring. Policjanci po weryfikacji materiału stwierdzili, że tego samochodu fizycznie tam nie było – opowiada mł. asp. Tomasz Czerniak, KWP w Katowicach.
By było jednak całkiem dobrze jeszcze daleka droga. Dobry złodziej na wejście do auta potrzebuje kilku sekund. By go złapać potrzeba czasem nawet kilku miesiącu. By poprawić statystyki kilku lat.