Kradzione części szły jak woda w internecie. Złodzieja złapali w realu

Zaczęło się od tego, że kilkanaście dni temu z parkingu pod jednym z katowickich supermarketów wyparował passat. Auto warte 25 tys. zł. – jak szybko ustalili policjanci – mógł ukraść mężczyzna, który na jednym z portali aukcyjnych sprzedawał motoryzacyjne części. Właśnie na jednej z takich aukcji namierzono części ze skradzionego volkswagena – rozpoznał je także właściciel samochodu. Funkcjonariusze po nitce do kłębka dotarli do sprzedawcy. Towar był wystawiony na jednym z największych portali internetowych. 27-letni mieszkaniec Sosnowca wpadł w przygotowaną zasadzkę. Został  zatrzymany podczas transakcji sprzedaży osprzętu silnika. Podczas przesłuchania powiedział, że z kradzieżą auta nie ma nic wspólnego. Mężczyzna usłyszał zarzut paserstwa za co grozi mu 5 lat więzienia. W jego mieszkaniu znaleziono części zawieszenia , osprzęty silnika i wyposażenia samochodu.