Region

Krajobraz po burzy

Strażacy interweniowali ok. 300 razy, m.in. usuwając zwalone drzewa czy pompując wodę z zalanych budynków – poinformowała rzeczniczka śląskiej straży pożarnej Aneta Gołębiowska.

Jak powiedziała, woda zalała piwnice dwóch szpitali w Gliwicach – 4 tys. metrów kwadratowych w Centrum Onkologii i 2 tys. metrów w szpitalu ginekologicznym przy ul. Kościuszki. Porywisty wiatr zerwał 5 dachów – 2 w Częstochowie i 3 w Mikołowie. Piorun spowodował też pożar poddasza budynku w Zawierciu.

Jak relacjonują mieszkańcy Katowic, grad zniszczył wiele samochodów wgniatając blachę i niszcząc szyby. W rodzinie pana Dariusza z Katowic rozbił szyby w trzech samochodach – jego, mamy oraz siostry. Jak mówi, największe kawałki gradu miały wielkość piłek do tenisa.

Kiedy zszedłem rano na parking, spotkałem większość sąsiadów. 30 proc. samochodów miało wybite szyby, wiele – wgniecioną blachę – relacjonuje.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Ze względu na przypadające w piątek święto właściciele zniszczonych aut mają kłopot z wstawieniem nowych szyb, bo nie pracują warsztaty samochodowe. – Obdzwoniłem kilka zakładów, w kilku włączały się skrzynki pocztowe, z reguły już przepełnione, w kolejnym pracownik odebrał, ale – choć była godzina 9 rano – byłem 78. na liście – dodał pan Dariusz.

Dyżurny synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Warszawie Jerzy Bednarek poinformował , że w Katowicach spadło 11 litrów wody na metr kwadratowy, w Częstochowie – 6. Z zachodnich i południowych rejonów Polski burze przesuwają się teraz przez centrum na północ i wschód.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button