Kreple mają mniej kalorii od pączków? Mhmmm…. Pączki w Tłusty Czwartek zjeść potrafi każdy. Ale jak je teraz spalić? [WIDEO]
Jeśli statystyczny Polak, tego dnia zjada dwa i pół pączka, nasza redakcja pobiła dziś rekord. Zjedliśmy ich kilka setek… Zdaniem znawców tematu wystarczy kilka prostych zasad aby nawet osoby nielubiące słodkości dały się na kilka pączków namówić. Na przykład takich zasad i tajemnic, które od prawie ćwierć wieku stosują cukiernicy z Zabrza. -Dużo, dużo serca i fachowców, którzy te pączki robią. Żeby pączek był dobry, ciasto musi być delikatne, pulchne, dobrze wyrobione i wysmażone na świeżym oleju. – mówi Anna Kołakowska, Cukiernia „ Roker ” w Zabrzu. To właśnie o jego świeżości świadczy jasny kolor kołnierza wokół pączka. O uwielbieniu do słodkości, zwłaszcza tego dnia, świadczą kolejki w cukierniach. -Chciałabym 8 pączków, a z czym państwo mają? -Z makiem, ajerkoniakiem, z budyniem, ze śmietana, z marmoladą, z różą – słyszymy w jednej z cukierni. A, że od przybytku głowa nie boli, nawet ci którzy na co dzień nie mogą, w Tłusty Czwartek się skusili.
-W ogóle nie jadam słodyczy ani słodkich ciast, ponieważ mam za wysoki cukier, ale w ten dzień, wyjątkowy dzień jakim jest tłusty czwartek, no chyba każdy z nas się skusi na coś słodkiego – mówi Bożena Hara, mieszkanka Zabrza. Tradycja przygotowywania pączków sięga już XVI wieku. W okazji do maszkecenia, pora roku ma tu niemałe znaczenie. I to nie tylko ze względu na zbliżający się czas postu. –Dopóki się nowe nie zrodziło to na wsiach często, w tym okresie wiosennym, pięknym było bardzo ciężko. Teraz jeszcze są zimowe zapasy. Jeszcze można upiec więcej ciast i poświętować – mówi dr Jacek Kurek, Instytut Historii Uniwersytetu Śląskiego. Byleby w szale świętowania, o rodzimej tradycji nie zapominać. -Dbejmy o swoje nazwy i o swoje produkty. Chociaż pączek nie jest nasz, bo to trzeba zaznaczyć, my cieszymy się z tego, że momy swoje własne kreple – mówi Mirosław Szołtysek, piosenkarz i miłośnik kuchni śląskiej. I choć nazywają się inaczej, są tak samo tuczące. Pączek z lukrem to blisko 290 kalorii. Ten z czekoladą czy budyniem to znacznie więcej, bo aż 400-sta. Jak więc teraz pozbyć tego co niewidzialne, a z naszymi “boczkami” robi to co kompresor z oponą? Czyli kalorii? -Trzeba na przykład 20 minut jeździć na rowerze, 20 minut biegać, 25 minut chodzić po schodach, na przykład 30 minut ćwiczyć ćwiczenia gimnastyczne w domu ale bardzo intensywnie, więc to nie jest taka aktywność, która może być trudna dla kogoś – mówi Barbara Krawczyk, dietetyk kliniczny.
Trudne mogą za to być chwile tuż po świętowaniu… -Kobitki stoją przed lustrem, zakrywają swoje piękne buzie i godają: co jo zrobiła? Wiela jo zjadła wczoraj tych kalorii? No trudno, cza się uważać, na siebie, a przede wszystkim na te boczki, bo wiycie jak to potem jest, nie? Fitness – śmieje się Mirosław Szołtysek, piosenkarz i miłośnik kuchni śląskiej. I nie tylko. Bo dla tych, preferujących inny sposób spalania kalorii mamy dobrą wiadomość. Krepla możemy spalić rozmawiając 2 godziny przez telefon lub pisząc na klawiaturze komputera. A dla wszystkich którzy nas oglądają, dobra rada – proszę nie przerywać. I to pod żadnym pozorem. To bowiem też, sposób na trening. -10 godzin oglądania telewizji ale oczywiście bez podjadania, no bo bez przesady 😉
