Król dopalaczy w rękach policji! 29-latek ścigany nie tylko krajowymi ale i europejskimi nakazami aresztowania i listami gończymi miał nie tylko kierować dużą grupą przestępczą, ale także podżegać do zabicia ministra sprawiedliwości, Zbigniewa Ziobro.
3-letnie dziecko w Oknie Życia zszokowało śląski internet! TOP 5 Silesia Flesz!
TOP 5 Silesia Flesz – premiera w każdą niedzielę o 19:50 w Telewizji TVS
Stołeczni kryminalni, wspierani przez policjantów z Grodziska Mazowieckiego, zatrzymali na terenie Milanówka mężczyznę określanego mianem „króla dopalaczy”. 29-latek był poszukiwany dwoma listami gończymi, dwoma Europejskimi Nakazami Aresztowania (ENA) oraz czerwoną notą Interpolu.
Policjanci z Wydziału Kryminalnego KSP pojechali do Milanówka. Z informacji jakie posiadali wynikało, że w jednym z domów na terenie tej miejscowości może przebywać mężczyzna poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości. Na miejsce wezwano także w ramach wsparcia policjantów z komendy w Grodzisku Mazowieckim.
W pewnym momencie funkcjonariusze zauważyli młodego mężczyznę, który wybiegł z obserwowanej posesji, kierując się w stronę pobliskich zabudowań. Na ucieczkę nie miał jednak szans. Kryminalni po krótkim pościgu zatrzymali go w pobliżu ogrodzenia cmentarza miejskiego.
Mężczyzna nazywany w środowisku handlarzy narkotyków „królem dopalaczy” był ścigany dwoma listami gończymi, wydano też za nim dwa Europejskie Nakazy Aresztowania (ENA) i czerwoną notę Interpolu.
W czasie zatrzymania 29-latek zachowywał się agresywnie, próbując się wyswobodzić i licząc zapewne na szansę ucieczki. Na to jednak było za późno. Mężczyzna został przewieziony do Komendy Stołecznej Policji. Z uwagi na jego zachowanie policjanci stosowali kajdanki zespolone, a także specjalny kask zabezpieczający, chroniący przed samookaleczeniem ale także utrudniający zaatakowanie konwojentów.
Czynności procesowe z zatrzymanym wykonywali policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Narkotykową KSP. Jest on podejrzany między innymi o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą zajmującą się rozprowadzaniem tzw. dopalaczy, czyli środków działających tak jak narkotyki. Substancje były importowane z innych krajów, a następnie po przepakowaniu rozprowadzane do klientów.
Tylko do marca 2018 z jednego z krajów europejskich przestępcy sprowadzili prawdopodobnie ponad 800 kilogramów takich substancji. Prekursory trafiały do naszego kraju także z Azji. Początkiem śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową Warszawa Praga-Północ wspólnie z Komendą Stołeczną Policji było zdarzenie z drugiej połowy września 2017 roku w wyniku którego, w jednym z mieszkań na warszawskim Targówku znaleziono zwłoki 16-letniego chłopca. W pobliżu ciała leżały opakowania z zwartością tzw. dopalaczy.
W sprawę zaangażowani są także policjanci stołecznego Wydziału do walki z Terrorem Kryminalnym i Zabójstw, którzy prowadzą czynności dotyczące podejrzenia zlecenia przez zatrzymanego mężczyznę zabójstwa kilku osób, w tym także funkcjonariuszy Komendy Stołecznej Policji.
Dzisiaj w Prokuraturze Rejonowej Warszawa Praga-Północ mężczyźnie zostały przedstawione zarzuty. W sumie Jan S. usłyszał ich aż 12 – to między innymi zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, która zajmować miała się handlem dopalaczami i narkotykami oraz ich przemytem, zarzuty prania brudnych pieniędzy, oraz narażenia ponad 16 tys. osób na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia przez wprowadzenie do obrotu dopalaczy.
Zdaniem śledczych “król dopalaczy” miał również stać za zlecaniem zabójstwa policjantów, którzy rozpracowywali kierowany przez niego proceder. Na “liście” miał być nawet minister sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro.
źródło: KG Policji
Nowy prezydent bierze Gliwice. Adam Neumann wygrywa wybory w I turze!
Oscary 2020: „Boże Ciało” Jana Komasy polskim kandydatem do Oscara