RegionWiadomość dnia

“Krzyk” po bytomsku, czyli napad na lombard w masce

Wczoraj przed południem do jednego z lombardów w Bytomiu weszła kobieta z maską znaną z filmowego horroru. Bijąc po głowie pracownicę lombardu trzonkiem od młotka, zażądała od niej pieniędzy i złota. Przestraszona i pobita 27-letnia kasjerka, dała jej z kasy kilka banknotów oraz paletę z biżuterią i wykorzystując moment jej nieuwagi, włączyła alarm.

Wyjąca syrena alarmu spłoszyła napastniczkę, która w panice uciekła na ulicę. W ślad za nią ruszyła napadnięta 27-latka i wołając o pomoc, spowodowała zainteresowanie przechodniów, którzy złapali uciekającą kobietę w masce. Wezwany na miejsce patrol zatrzymał 37-letnią mieszkankę Bytomia w policyjnym areszcie.

Będąca na co dzień akwizytorką firmy udzielającej pożyczek 37-letnia bytomianka, tłumaczyła, że popadła w kłopoty finansowe i napad na lombard miał być sposobem na poprawę jej sytuacji. Teraz śledczy sprawdzają, czy podejrzana miała związek z innymi, podobnymi napadami na Śląsku.

Za napad na lombard grozi jej nawet do 12 lat za kratkami. Wkrótce o jej dalszym losie zdecyduje prokurator i sąd.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button