RegionWiadomość dnia

Krzysztof Lewandowski ponownie wiceprezydentem Zabrza

Bezrobocie eksprezydenta trwało zaledwie tydzień. – Posprzątałem w domu. Przez ponad 4 lata pracy w urzędzie człowiek ma mało czasu na załatwianie swoich prywatnych spraw. Więc to był też czas, kiedy mogłem je zrobić, jak na przykład zająć się rowerkami moich dzieci – mówi Krzysztof Lewandowski. Zastępca prezydenta stanowisko stracił z końcem czerwca. Centralne Biuro Antykorupcyjne zarzuciło urzędnikowi złamanie przepisów ustawy antykorupcyjnej – Lewandowski miał zarabiać na zarządzaniu nieruchomościami podczas sprawowania publicznej funkcji.

Choć z zarzutami CBA przełożeni wiceprezydenta się nie zgadzają, to dla świętego spokoju spełnili zalecenia Centralnego Biura. Zwolnienie było, ale z jednoczesnym przywróceniem do pracy. – Nasze prawo w wielu miejscach jest na tyle niespójne i na tyle dowolne do interpretacji, że czasami mamy do czynienia właśnie z takimi sytuacjami. Najważniejsze jest to, że pan prezydent Lewandowski pełni nadal swoją funkcję – informuje Sławomir Gruszka, Urząd Miasta w Zabrzu.

Centralne Biuro Antykorupcyjne nie chce oceniać postępowania pani prezydent. Faktem jest, że pan wiceprezydent złamał ustawę – odpowiada Jacek Dobrzyński, CBA.

Gdyby nie było zwolnienia konieczna byłaby interwencja wojewody. Prawdopodobnie długa. Prawdopodobnie, bo i w tym przypadku przepisy prawa nie są do końca jasne. – Są niezwykle lakoniczne. Nie stosujemy tutaj de facto żadnej specjalnej procedury. Wojewoda w tym postępowaniu po prostu stara się zgromadzić maksymalną ilość dowodów – wyjaśnia Krzysztof Nowak, nadzór prawny wojewody śląskiego. Dzięki decyzji o zwolnieniu na tydzień swojej prawej ręki prezydent uniknęła kontroli urzędu wojewódzkiego. – Moim zdaniem było to niepotrzebne. Jeżeli twardo pani prezydent stoi za swoim chyba najbardziej zaufanym współpracownikiem, to trzeba było to pokazać – uważa Borys Budka, radny Zabrza.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Na słowa prezydent o starym, nowym wiceprezydencie też nie mogliśmy się doczekać. Coś do powiedzenia mają za to Ci, którzy przyglądają się lokalnej polityce. – Działanie pani prezydent z jednej strony formalnie zgodne z prawem. Z drugiej strony tak naprawdę jest kpiną wobec prawa i mieszkańców Zabrza – oznajmia Grzegorz Wójkowski, Stowarzyszenie “Bona Fides”.

Działania formalnie bez zarzutów i zgodne z prawem, ale prędzej czy później spotkają się ze społecznym osądem.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button