Region

Kto naprawi drogę zniszczoną przez buldożery?

Ulica Orzechowska w Radzionkowie niemal codziennie jest rozjeżdżana przez ciężki sprzęt. A termin prywatna posesja nic nie znaczy dla tych, którzy remontują równoległą ulicę. Pomiędzy mieszkańcami, a robotnikami dochodziło nawet do rękoczynów. – Nie raz były takie sytuacje, że mało co by nas któryś tutaj nie przejechał. Mimo tego, że myśmy mówili, że to jest droga prywatna, i żeby tędy nie jeździli – mówi Janusz Wachla, mieszkaniec ulicy Orzechowskiej.

Koparki i buldożery jeżdżą nadal. Mimo że droga jest w całości prywatna, bo znajduje się na działkach mieszkańców ulicy Orzechowskiej, którzy jej pilnują, remontują, a zimą sami odśnieżają. – Myśmy tutaj kupowali swój materiał, żeby wysypać i utwardzić tą drogę. Oni nic nam nigdy nie zrobili – denerwuje się Andrzej Plewnia. Poza tym, że drogę zniszczyli.

Na pisma, ze skargami mieszkańców, odpowiedź miejskich urzędników była krótka. Naprawiać drogi nie będą, bo nie należy do gminy. Dopiero przed kamerą pojawiły się takie obietnice. – Będą przeprowadzone rozmowy z wykonawcami, z naszymi inwestorami i myślę, że w ciągu najbliższych dwóch tygodni ten problem powinien zniknąć – zapewnia Gabriel Tabor, burmistrz Radzionkowa.

Problem, za który zdaniem specjalisty prof. Kazimierza Kłoska, w znacznym stopniu odpowiadają też mieszkańcy. – W mojej opinii ci państwo spóźnili z oznakowaniem drogi. Ta droga powinna być oznakowana bądź jako ciąg pieszo-jezdny, a przede wszystkim powinien tam się znajdować zakaz wjazdu dla pojazdów – uważa. To jednak, niewiele by pomogło. Bo takie oznaczenia, to ani przestroga, ani przeszkoda.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button