RegionWiadomość dnia

Kto wygra mecz?

Wejściem smoka tego nazwać nie można, ale wyniki ostatnio słabe, a i atmosfera wokół piłkarskiej reprezentacji nie najlepsza. Może dlatego polscy piłkarze nie są zbyt rozmowni. Ale ich czescy rywale wcale nie są lepsi. Przynajmniej w meczu na słowa. Tak więc na razie remis i to na każdej pozycji.

Ale jak się okazuje, niektórzy mówić potrafią. – Ciężko powiedzieć kto wygra. Polska ma dużo dobrych zawodników. Być może będzie to ciężki mecz, chociaż Polacy mają trochę problemów z grą. Szanse oceniam 50 na 50 – mówi Dawid Jarolim, piłkarz reprezentacji Czech. – Wszyscy liczymy na to, że będzie dobrze. Myślę, ze zarówno piłkarze, jak i kibice wierzą w to, ze to spotkanie rozstrzygniemy na własną korzyść – uważa Mariusz Jop, piłkarz reprezentacji Polski.

Wiary nie traci Rafał Machura, który jednak jest ostrożny. – Czechy to bardzo dobry zespół. Polska zajmuje dwudzieste miejsce, a Czechy ósme. To bardzo duża różnica. Myślę, że Polska wygra – stwierdza Rafał Machura.

Co to to nie – odpowiada Czech Tomasz Milerski, który wprawdzie studiuje w Polsce, ale oczywiście kibicuje swoim rodakom. – Myślę, że wygrają Czesi, bo mają większe doświadczenie na międzynarodowej arenie –  uważa Tomasz Milerski, Czech studiujący w Katowicach.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Jaki więc będzie wynik? Milerski typuje 2:1 na dla Czech, zaś Machura uważa, że będzie 1:0.

W kibicowskich typach – remis. Podobnie jak w kategorii: zakwaterowanie. Obie reprezentacje zatrzymały się w hotelach najwyższej klasy.  – My musimy wykonać swoją robotę jak najlepiej potrafimy i tyle. A jako kibice rzeczywiście, no byłoby dobrze, gdyby Polacy wygrali No, ale nie możemy nie przyjąć Czechów dobrze – stwierdza Marek Dyduch, hotel “Monopol”.

Pewnie równie dobrze polską kadrę przyjmie tyska Piramida, chociaż jej właściciel nie chciał zdradzać szczegółów.

Szalę na naszą korzyść mogliby przechylić policjanci, ale oto niespodzianka. – Kolejną nowością tego zabezpieczenia jest to, że ramię w ramię obok śląskich policjantów służbę w okolicach stadionu i na drogach dojścia do stadionu będą pełnili czescy policjanci w umundurowaniu – mówi podinsp. Andrzej Gąska, KWP w Katowicach.

Skoro nie piłkarze, hotel czy policja to ostatnią deską ratunku na wypracowanie przewagi nad południowymi sąsiadami jest stadion śląski. Jutro na jego trybunach zasiądzie prawie 50 tysięcy widzów. A jeśli do poziomu kibiców dostosują się polscy piłkarze, to Czechom pozostanie nadzieja, że porażka nie będzie ich drogo kosztować.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button