Kubica dla La Gazzetta dello Sport: Wrócę pod koniec sezonu i będę jeszcze silniejszy
Po takich wypadkach człowiek nie jest już taki sam – jest lepszy, mówi polski kierowca. Nie wie, jak doszło do wypadku, niczego nie pamięta. – Znalazłem się nagle w szpitalu, a dlaczego tak się stało, dowiedziałem się od mojego menadżera – przyznaje Kubica. Twierdzi, że i tym razem będzie tak, jak po wypadku w Kanadzie w 2007 roku. Opuściłem jeden wyścig, a kiedy powróciłem na tor, byłem lepszy, wspomina.
Podkreśla, że „kierowca to nie tylko gaz i kierownica, to coś więcej. – Jest różnica między kimś, kto prowadzi na osiemdziesiąt procent, i tym, który jedzie na 95. W tych piętnastu procentach są możliwości i motywacje, które jesteś w stanie z siebie wykrzesać.
Robert Kubica jest przekonany, że po tamtym wypadku jest silniejszy jako kierowca, mentalnie. Tak samo będzie i teraz, gdy wrócę do formy.
Polski kierowca, który uległ w ubiegłą niedzielę poważnemu wypadkowi, przebywa w szpitalu w miejscowości Pietra Ligure.


