Kubica odzyska pełną władzę w prawej dłoni za rok
Zamiłowanie do rajdów samochodowych będzie drogo kosztować Roberta Kubicę, który jeśli wszystko pójdzie pomyślnie, dopiero za rok wróci na tor wyścigowy. Tak wypadek Polaka komentują włoskie media. Cytują one wypowiedź Igora Rossello, chirurga, który operował Polaka: jest on „umiarkowanie zadowolony”.
Częściowo odciętej prawej dłoni kierowcy przywrócono obieg krwi, złożono też złamane kości. Teraz trzeba poczekać jakiś czas, aby mieć pewność, że ręka „przeżyje”. Potem będzie można rozpocząć rehabilitację, która będzie wyjątkowo długa. Na pytanie, jak długa, chirurg odpowiedział, że potrzebny będzie na to rok.
W czasie ponad siedmiogodzinnej operacji Kubicy złożono też złamaną nogę i zahamowano wewnętrzny krwotok.


