Kult, Kukiz, Lady Pank, Enej, czyli Festiwal Energii w Jaworznie

Trzy dni ostrego grania… Z jednej strony prawdziwe legendy polskiej muzyki, z drugiej ci, którzy stawiają pierwsze kroki na dużej scenie. Wśród nich między innymi Projekt Cztery Zero, Antyteza, czy Załoga Andrzeja. – Jest to pomieszanie folku dość takiego nietypowego, ale również rocka. Tak samo jak w Antytezie – ze wstawkami punkowymi. Wydaje mi się, że to jest nowy produkt na polskim rynku – stwierdza Dawid Dubiel, Załoga Andrzeja.

Powodów do narzekania nie powinni jednak mieć również ci, przyzwyczajeni do “nieco bardziej klasycznego” rockowego brzmienia. – Jaworzno chyba zaczyna być już znane z tego, że pewne rzeczy robi nietypowo. Po co naśladować, po co powielać wzorce, jak można zrobić coś po swojemu, inaczej. Może to akurat będzie haczykiem dla publiczności – zaznacza Aleksander Tura, dziennikarz mojejaworzno.pl.

Kult, Kukiz, Lady Pank, czy KSU już od piątku przez cały weekend na scenie przy Zalewie Sosina w Jaworznie. – Naszym marzeniem, takim celem, który sobie teraz przyjęliśmy – również z organizatorem głównym – jest to, aby każdego dnia w Jaworznie bawiło się 10 tysięcy ludzi. Wydaje nam się, jak historia tego festiwalu pokazuje, że jest to możliwe – mówi Sebastian Kuś, UM Jaworzno.

Organizatorzy liczą, że do ich festiwalu publiczność przyciągnie nie tylko pozytywna energia miejsca, ale również szeroki wachlarz wykonawców. Na scenie oprócz rockowego brzmienia, również reggae. – Nie zależy nam na tym, żeby “nazarabiać”. Chcemy stworzyć miejsce, w którym co roku będzie odbywał się festiwal, będzie kontynuacja – podkreśla Paweł Szczerbiński, organizator.

W tym roku to już jego szósta edycja. Cenowo festiwal na tle innych wielkich muzycznych imprez również wypada nieźle. Za trzydniowy bilet na dwa dni przed koncertem zapłacić trzeba 70 złotych. – Ta cena wydaje się być ceną symboliczną, zważywszy na to, jakie gwiazdy wystąpią. Trzeba też zwrócić uwagę na to, że polska publiczność od wielu lat przyzwyczaiła się do tego, że wielkie gwiazdy na plenerowych imprezach bardzo często grają za darmo – zaznacza Bartek Gruchlik, Polskie Radio Katowice. Organizatorzy Festiwalu Energii liczą, że mimo silnej konkurencji na rynku, ich festiwal będzie tak samo rozpoznawany i lubiany, jak inne duże imprezy na muzycznej mapie Śląska.