Kultowy album zespołu Kult

Lepszego finiszu roku 2010 Kazik Staszewski nie mógł sobie wymarzyć. Album “MTV Unplugged” Kultu zdominował polski rynek muzyczny. – Jest ona praktycznie na pierwszym miejscu w topach muzycznych – stwierdza Paweł Majchrzak, pracownik salonu “EMPIK” w Katowicach.
Kult przegonił między innymi Michaela Jacksona, Stinga i Rihannę choć na półki sklepowe trafił dopiero 1 grudnia. Płyta tak dobrze się sprzedaje, że sprzedawcy nie nadążają z zamówieniami. Błażej Kusiak płytę zdążył jednak kupić. – Jest fantastyczna. Muszę przyznać, że bardzo dobrze im się udała. Po ostatnich ich płytach zupełnie nie spodziewałem się czegoś tak innego – przyznaje fan zespołu Kult.
Twórczość Kazika bliska jest także socjologowi Tomaszowi Nawrockiemu i to już od kilkunastu lat. Nowy album cieszy go, tak jak kondycja zespołu. – To, o co fani najbardziej się bali wyszło tutaj bardzo dobrze, co świadczy o tym, że kapela i sam Kazik Staszewski przede wszystkim byli bardzo skoncentrowani. Sukces można było przewidzieć od razu – uważa.
Koncerty “bez prądu” są popularne na całym świecie. Stacja MTV rozpoczęła nadawanie tego godzinnego show na przełomie ’89 i ’90 roku. Pierwszy zagrał Jon Bon Jovi. Przez blisko 20 lat takie koncerty nagrało już kilkadziesiąt zagranicznych gwiazd. Najbardziej popularnym jest koncert Nirvany.
W Polsce do tej pory były trzy koncerty unplugged. Pierwsza nagrała go Kayah. Potem Hey i Wilki. Jednak taka oszczędność nie dziwi wcale dziennikarza Adama Złotorowicza. Jak mówi w “MTV Unplugged” nie wystarczy tylko wyłączyć prąd i zagrać. – Taki koncert zawsze obnaża minusy, a jednocześnie pokazuje wielkość zespołu. Jeśli ktoś nie ma obycia scenicznego, nie potrafi za dobrze grać i jest realizowany tak naprawdę w studio bez producenta to po prostu się na tym wyłoży – podkreśla dziennikarz “Antyradia”.
Kult się nie wyłożył. Wręcz przeciwnie. 25 utworów i prawie dwugodzinny występ. Niebawem też akustyczna trasa. O puste sale zespół nie musi się martwić. – Kazik Staszewski dotyka tych spraw, które są dla Polaków po prostu ważne,a a ponieważ dotyka je w formie, która odpowiada dosyć szerokiemu gronu odbiorców, dlatego wciąż jest popularny – mówi dr Piotr Kulas, socjolog. W kraju, w którym słuchacz woli ściągnąć niż kupić. Dlatego cieszy wynik Kultu, który ma szansę przekroczyć magiczną barierę 100 tysięcy sprzedanych płyt.