Kung Fu Panda obraża Chiny

“Kung Fu Panda” to historia niezgrabnej pandy, która chce zostać prawdziwym mistrzem kung-fu, by uratować Dolinę Pokoju przed panterą śnieżną Tai Lung. Akcja rozgrywa się w starożytnych Chinach. Panda Po realizuje swoje marzenie, bo wierzy w siebie, a przede wszystkim w to, że może osiągnąć wszystko.

Chiński performer Zhao Bandi (wym. Czao Pan-ti), słynący z wykorzystywania w swojej twórczości wizerunku pandy, m.in. w projektach odzieży, zaskarżył wytwórnię Dreamworks.

W tym tygodniu rozpoczął się w Pekinie proces, w którym Zhao domaga się przeprosin ze strony wytwórni za oczernianie pandy.

Zhao nie podoba się, że w filmie ojcem pandy Po jest kaczor. Według niego kaczy ojciec pandy, jednego z narodowych symboli Chin, ma charakter oszczerczy i jest dla Chińczyków obrazą. Co więcej panda Po ma zielone oczy, a zieleń jest kolorem symbolizującym zło. “Projektowanie pandy z zielonymi oczyma to spisek – oburza się Zhao. – Panda z zielonymi oczyma niesie w sobie zło. Studiowałem malarstwo i nigdy nie użylibyśmy zielonych oczu, aby przedstawić postać o dobrym sercu”.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Zaś przedstawienie ojca pandy wielkiej jako kaczki to obraza narodu chińskiego. “Boję się, że za kilka lat młodzi Chińczycy będą sądzić, że ich przodkiem był Kaczor Donald!” – powiedział.

W zeszłym miesiącu Zhao nawoływał do bojkotu filmu, ponieważ obawiał się, że film może zirytować ofiary majowego trzęsienia ziemi w Syczuanie, gdzie znajdują się najbardziej znane rezerwaty pand.

W rezultacie tej kampanii w strefie dotkniętej trzęsieniem ziemi opóźniono prezentację filmu, który pobił w Chinach kasowe rekordy od wejścia 20 czerwca na ekrany.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button