Kraj

Kupimy szczepionki gdy producent weźmie za nie odpowiedzialność

“Podejmujemy decyzję wyłącznie w interesie polskiego pacjenta i podatnika. Polskę stać na zakup tej szczepionki (…), naszym problemem jest to, że jako jedni z nielicznych mamy odwagę powiedzieć, że w takim mechanizmie, jaki wytworzono przy okazji A/H1N1, nie będziemy uczestniczyć, bo nie jest uczciwy i nie jest bezpieczny dla pacjenta” – powiedział szef rządu w piątek na konferencji prasowej w Brukseli.

Jak podkreślił, stanowisko Polski jest jednolite i czytelne – zakup szczepionki na dowolną chorobę będzie do zaakceptowania, kiedy “w skuteczność tej szczepionki i bezpieczeństwo dla pacjenta uwierzą jej producenci”. “Jesteśmy przedmiotem nacisków z wielu stron, aby kupić szczepionkę na A/H1N1. Bardzo trudno przedostać się do opinii publicznej z tą najprostszą, tak naprawdę druzgocącą informacją – do dzisiaj producenci szczepionki A/H1N1 nie chcą wziąć odpowiedzialności za szczepionkę, zarówno jeśli chodzi o jej skuteczność, jak przede wszystkim o bezpieczeństwo i zdrowie pacjentów, którzy tę szczepionkę mają otrzymać” – powiedział Tusk.

Jak ocenił, dokumentacja dotycząca skutków działania szczepionki przeciwko grypie typu A/H1N1 jest w wielu miejscach “bardzo przygnębiająca”. “Sprawą bulwersującą są propozycje, aby rządy kupowały szczepionki, natomiast producenci szczepionek gwarantują sobie prawo do zmiany receptury tej szczepionki – już po zakupie. To znaczy rząd ma wziąć na siebie pełną odpowiedzialność i zakupić szczepionkę, a następnie otrzymać inną szczepionkę, bo być może ta pierwotna szczepionka nie działa albo działa źle” – dodał premier.

Jak podkreślił, Polska jest jednym z nielicznych państw, które odważyły się powiedzieć “nie” tej dziwnej propozycji. “Nie widzę żadnego powodu, żeby to stanowisko uległo zmianie, dopóki nie ulegnie zmianie rzeczywistość proponowana przez firmy farmaceutyczne” – zaznaczył Tusk.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Zdaniem premiera fakt, że na świecie powstaje bank ze szczepionkami, z którymi niektóre kraje nie mają co zrobić, nie jest dowodem na solidarność, na chęć pomocy tych krajów, tylko “jest powodowane chęcią ratowania środków, które wydano z tak wyraźną przesadą w niektórych państwach”. “Dlatego minister Kopacz może liczyć na moje pełne wsparcie w tych działaniach i pełne zrozumienie. Podzielam jej stanowisko w tej sprawie” – oświadczył Tusk.

Według premiera informacje na temat skutków grypy A/H1N1 były – szczególnie w początkowej fazie pandemii – przesadzone. “Skutki działania tego wirusa w Polsce, w pojedynczych przypadkach tragiczne, są w dotychczasowym swoim przebiegu łagodniejsze i mniej groźne dla zdrowia i życia niż grypa sezonowa” – ocenił.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button