Osoby, które zostały skierowane na kwarantannę mają prawo do wypłaty świadczenia chorobowego za ten okres pod warunkiem, że są objęte ubezpieczeniem chorobowym. Mogą też pracować zdalnie. Nie mogą jednak łączyć tych dwóch możliwości, czyli wykonywać pracę i jednocześnie pobierać zasiłek chorobowy.
Gwiazda Szeryfa – serialowa nowość tylko w Telewizji TVS!
Obowiązkowa kwarantanna jest traktowana tak samo jak niezdolność do pracy z powodu choroby. Przysługuje wtedy prawo do wypłaty świadczeń pieniężnych z tytułu choroby, czyli wynagrodzenie za okres choroby lub zasiłek chorobowy. Do wypłaty tych świadczeń nie jest w takim przypadku potrzebne zwolnienie lekarskie.
Co ważne przy ustalaniu prawa do zasiłku chorobowego osobie na kwarantannie stosuje się ogólne zasady określone w ustawie zasiłkowej. Jedną z nich jest utrata „chorobowego” w przypadku wykonywania pracy zarobkowej w okresie niezdolności do pracy. Tak więc, gdy osoba na kwarantannie pobiera świadczenie chorobowe wówczas wykonywanie pracy zdalnej stanowi okoliczność pozbawiającą prawa do zasiłku chorobowego.
Trzeba dodać, że czas, w którym pracownik podlega obowiązkowi kwarantanny, nie jest tożsamy z niezdolnością do pracy z powodu choroby. Kwarantanna oznacza bowiem odosobnienie osoby zdrowej, u której nie stwierdzono zakażenia chorobą zakaźną, a jedynie narażenie na takie zakażenie. Osoba na kwarantannie nie ma obowiązku występować o świadczenie chorobowe za czas kwarantanny. Ma do tego prawo, ale nie jest to obowiązek. To oznacza, że w przypadku, gdy pracownik w związku z odbywaniem kwarantanny nie wystąpi o zasiłek chorobowy a jego pracodawca wyrazi zgodę na pracę zdalną – może pracować zachowując prawo do pełnego wynagrodzenia za wykonaną pracę. Natomiast nie może pracować i jednocześnie pobierać zasiłku chorobowego.
Mysłowice: Zmarła kobieta poparzona w pożarze domu. W sieci trwa zbiórka na odbudowę pogorzeliska
Szlachetna Paczka trafi w tym roku na Śląsku do 3 tysięcy rodzin [WIDEO]
Smutny początek Pucharu Świata w skokach narciarskich w Wiśle. Ani śniegu ani kibiców