Kraj

Kwaśniewski o konflikcie wyjazdowym na szczyt UE

 “Nie można powiedzieć prezydentowi, że jego wyjazd uważa się za prywatny i nie daje mu się samolotu” – mówi Kwaśniewski. Kancelaria Prezydenta otrzymała we wtorek pismo od szefa Kancelarii Premiera Tomasza Arabskiego informujące, że Lech Kaczyński nie będzie mógł skorzystać z samolotu rządowego, bo ten pozostaje do dyspozycji premiera i delegacji rządowej przebywającej już w Brukseli. Według Arabskiego, rząd nie udzielił prezydentowi rządowego samolotu, ponieważ jest to prywatna podróż Kaczyńskiego. 

 “Gdyby spojrzeć na tę żenującą historię od początku, to widać, że mamy do czynienia z poważnym konfliktem politycznym między dwoma osobami i dwoma obozami politycznymi” – ocenił były prezydent. Według niego mamy w tej chwili kryzys konstytucyjny, ale też rywalizację przed wyborami prezydenckimi w 2010 roku. “Mamy też bardzo twarde, niedobre działania otoczenia obu panów, które konfliktują tę sytuację” – dodał Kwaśniewski.

 Były prezydent uważa, że powinna powstać ustawa kompetencyjna określająca obowiązki przedstawicieli władz państwowych. “Gdyby taka ustawa była, gdyby była nawet zakwestionowana, poszła do Trybunału Konstytucyjnego, to bylibyśmy już w innej sytuacji formalno-prawnej” – powiedział Kwaśniewski. Jak podkreślił, trzeba będzie natychmiast wrócić do pomysłu ustawy kompetencyjnej i “powiedzieć, że Rada Europejska i sprawy UE są domeną rządu, że premier kieruje delegacjami i wyznacza skład delegacji i premier ma prawo jako specjalnego gościa zaprosić prezydenta”. Pytany czy prezydent powinien jechać na szczyt, Kwaśniewski odpowiedział, że on nie jeździł na szczyty UE i “z jego doświadczenia uważał zawsze, że szczyty unijne są domeną rządu”. “Prezydent z zasady nie powinien jeździć na te szczyty, ale powinien uczestniczyć w tych, które mają wyjątkowy charakter” – dodał.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button