Lato pełne skoków

Pierwszy właśnie zakończył się w Wiśle. Potem jeszcze zawody w Szczyrku i w Zakopanem. Międzynarodowa Federacja Narciarska bardzo poważnie myśli o tym, by polski Turniej Trzech Skoczni na stałe znalazł się w kalendarzu najważniejszych sportowych imprez lata. Niemcy i Austriacy tradycyjnie w zimie mają swój Turniej Czterech Skoczni, my w lecie chcemy mieć na stałe Turniej Trzech Skoczni. „Skocznie COS w Zakopanem, Wiśle i Szczyrku będą takimi wizytówkami Polski, znanymi na całym świecie i że te konkursy będą odbywały się, co roku i będą rosły w siłę.” Tak przekonuje dyrektor Centralnego Ośrodka Sportu Grzegorz Kotowicz. Międzynarodowa Federacja Narciarska bardzo poważnie myśli o tym, by polska seria konkursów Letniej Grand Prix na dłużej zagościła w kalendarzu najważniejszych imprez sportowych. Argumenty w rękach mamy mocne. Przede wszystkim nie tak dawno wybudowane, najnowocześniejsze w świecie skocznie narciarskie. Wykorzystać z pewnością można też bum na skoki w Polsce, zbudowany na fali sukcesów emerytowanego już arcymistrza Adama Małysza. Aż 11 naszych zawodników w konkursie inaugurującym Letnią Grand Prix robi wrażenie. A kibice liczą, że zawodnik namaszczony na następcę Orła z Wisły godnie go w tym sezonie zastąpi. Na skoczni w Wiśle Malince Kamil Stoch był dziewiąty i choć rywalizacje latem traktuję bardzo poważnie wszystko, co najważniejsze w skokach tradycyjnie wydarzy się dopiero w zimie