Legia Warszawa – Górnik Zabrze. W sobotę o godzinie 20:00 dojdzie do prawdziwego hitu. Mistrz Polski zmierzy się na swoim stadionie z aktualnym liderem Ekstraklasy. To spotkanie możecie typować w BETFAN.
GÓRNIK ZACZĄŁ ŚWIETNIE
Zaczniemy od Górnika, bo wręcz nie wypada inaczej. Drużyna Marcina Brosza znakomicie rozpoczęła ten sezon. Najpierw udało im się pokonać dwóch beniaminków – Podbeskidzie Bielsko-Biała (4:2) oraz Stal Mielec (2:0) – co może i nie robiło szczególnego wrażenie, ale już zdominowanie Lechii Gdańsk i wygranie 3:0 zasługuje na wielką pochwałę. Trzy mecze, komplet punktów, dziewięć goli strzelonych i dwa stracone. Wygląda to naprawdę imponująco.
Z kolei początek sezonu w Legii Warszawa jest taki, jak zazwyczaj. „Wojskowi” nie są jeszcze w optymalnej formie, przez co odpadli z II rundy eliminacji Ligi Mistrzów, a w Ekstraklasie przegrali z Jagiellonią Białystok (1:2). Pokonali za to Raków Częstochowa (2:1) i Wisłę Płock (1:0). Ten ostatni mecz był bezbarwny i wygrany dość szczęśliwie.
Mimo przeciętnej gry stołeczny klub zajmuje czwarte miejsce w tabeli i traci trzy „oczka” do Górnika. Jeśli w sobotę uda im się wygrać, to zrównają się z tą ekipą punktami. W BETFAN możecie typować, jak potoczy się to spotkanie. Analitycy legalnego polskiego bukmachera sądzą, że Legia jest faworytem i wygra na 60%.
LEGIA EWIDENTNIE NIE JEST W FORMIE
Jeśli jednak wygra Górnik, to nad Aleksandarem Vukoviciem mogą zebrać się czarne chmury. W czwartek czeka ich spotkanie w III rundzie el. Ligi Europy, które po prostu muszą wygrać. Po wzmocnieniach w letnim oknie transferowym celem jest awans do tych elitarnych rozgrywek. W następną niedzielę „Wojskowych” czeka natomiast mecz z drugim w tabeli Śląskiem Wrocław.
Podsumowując: w ciągu tygodnia Legia zagra z liderem oraz wiceliderem Ekstraklasy, a także w III rundzie el. LE. Jeśli Vuković wyłoży się na tych starciach – zwłaszcza tym ostatnim – to niewykluczone, że zgarnie Extra Pensję. Aktualnie ma na to 10% szans i jest jednym z głównych faworytów analityków BETFAN.
Sprawa jest prosta: szkoleniowiec z najkrótszym stażem w Ekstraklasie w tym sezonie otrzyma 50 000 złotych jako wspomnianą extra pensję. W zamian za to legalny polski bukmacher w ciągu miesiąca zrobi z niego prawdziwą gwiazdę. Oferta interesująca i atrakcyjna, bo wiadomo przecież, że nie wszyscy trenerzy mogą liczyć na takie wynagrodzenie. Vuković, choć w Legii z pewnością zarabia nieźle, może pokusić się o dodatkową kasę.
źródło: materiał prasowy partnera
