Lew Bolek nie żyje. Ozdoba chorzowskiego ZOO był jedną z największych atrakcji ogrodu
Żałoba w chorzowskim ZOO. W czwartek z niewyjaśnionych na razie przyczyn zmarł jedyny mieszkający w tym miejscu samiec lwa – Bolek. Miał tylko 6 lat, z których większość spędził w Śląskim Ogrodzie Zoologicznym. Lew, podobnie jak inne duże ssaki, był jednym z tych zwierząt, które przyciągają zwiedzających.
Detektyw wszech czasów powraca!!! COLUMBO tego lata w TVS!
-Niestety dzisiaj właśnie rano dowiedzieliśmy się z mediów społecznościowych, że nie ma już Bolka i no jest nam przykro, bo od początku go obserwowaliśmy i syn uwielbiał, zawsze przyjeżdżaliśmy i patrzeliśmy, no jest nam bardzo przykro – mówi Katarzyna, mieszkanka Częstochowy.
– One są po prostu dzikie i ogromne, niby też są takie potulne jak kotki, ale są bardzo niebezpieczne tak, może to niebezpieczeństwo nas tak pociąga po prostu, żeby je zobaczyć – mówi Sylwia, mieszkanka Sosnowca.
Lew Bolek urodził się w 2015 roku, a do chorzowskiego zoo przyjechał z Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego w grudniu 2016 roku. Nie doczekał się potomstwa.
– Lew poległ kilka dni temu, niestety zaczął nie najlepiej się czuć, automatycznie został przeniesiony w spokojne miejsce, przebywał we wnętrzu budynku lub w takim bocznym pomieszczeniu hodowlanym, był pod stałą opieką lekarza weterynarii, opiekunowie również dokładali wszelkich starań, żeby jak najbardziej mu pomóc – mówi Daria Kroczek, specjalista ds. marketingu Śląski Ogród Zoologiczny.
Mimo starań opiekunów, nie udało się uratować młodego lwa. Gatunek ten występuje głównie w Angoli, południowym Kongo i Zambii. W zoo gatunek ten jest w stanie przeżyć nawet do 18 lat , na wolności zdecydowanie krócej, około 8- 10 lat. Związane jest to m.in. ze słabszym dostępem do pożywienia.
-Ten gatunek, który my mamy, podgatunek lwa jest w tej chwili bardzo zagrożony wyginięciem w środowisku naturalnym. Zostało ich zaledwie kilka tysięcy w Angolii, także to jest dosyć cenny i rzadki podgatunek lwów w ogrodach zoologicznych – mówi Izabela Krause, z-ca dyrektora ds. hodowli w Gdańskim Ogrodzie Zoologicznym.
W chorzowskim zoo mieszkają jeszcze dwie lwice, 3-letnia Sai i 10-letnia Anuna.
autorka: Monika Taranczewska
Ogród Japoński w Parku Śląskim już zamknięty! Powód? Zwiedzający zrobili sobie z niego basen!
Zwłoki ofiar eksplozji w Częstochowie można było zabrać z ulicy dopiero dobę po wybuchu! [WIDEO]
Rumuński gang, który łupił centra handlowe wpadł w Oświęcimiu. To oni stoją za włamaniami w Rybniku?