RegionWiadomość dnia

Liga Mistrzów w Sosnowcu

Kibice Wisły Kraków pojawili się dziś w Sosnowcu i głośnym śpiewem zaznaczyli swoją obecność. I mimo, że na mecz swojej drużyny w eliminacjach Ligi Mistrzów przyjechali z Krakowa, to jak podkreśla Maciej Ziaja powodów do narzekań nie ma. – Niecałe dwie godziny jechaliśmy, praktycznie nie było zatrzymań po drodze. Dojechaliśmy tutaj sprawnie, bez jakiś problemów. Po drodze nic się nie działo, nie było niczego czego należałoby się bać. Bali się za to mieszkańcy Sosnowca, którzy, aby wyjść z dworca PKP musieli pokonać przeszkodę w postaci krakowskich kibiców. – Bałam się – widzi pan, cała jestem mokra. Wulgarne zachowanie niesamowite. Ja mówiłam do tych policjantów – lać – mówi mieszkanka Sosnowca.

Jednak do lania powodów nie było. Bo kibice Wisły zachowywali się znakomicie. Jednak na wszelki wypadek już przed meczem siły policyjne były w stanie pełnej gotowości. – Są adekwatne do rangi tego spotkania, które dzisiaj mam mieć miejsce i policja ze swej strony zrobi wszystko, aby zapewnić mieszkańcom naszego miasta oraz kibicom bezpieczeństwo – oznajmia asp. Hanna Michta, KMP w Sosnowcu. Bezpiecznie w Sosnowcu czuli się kibice Białej Gwiazdy. Bo nawet część kibiców Zagłębia podkreślała, że brak sympatii między klubami to jedno, a wiara w umiejętności drużyn reprezentujących Polskę w Europie, to drugie. – Jako Polak kibicuje wszystkim polskim drużynom i chciałbym żeby jak najlepiej im poszło. Życzę powodzenia wszystkim polskim drużynom, nie tylko Zagłębiu Sosnowiec – deklaruje Kamil Wnuk, kibic Zagłębia Sosnowiec.

Od spełniania życzeń kibiców są piłkarze, natomiast kibice, już spełnili największe życzenie policji – zachowywali się jak na europejskie puchary i standardy przystało.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button