Kraj

Listy z pogróżkami wpływają do biura prof. Władysława Bartoszewskiego

Władysław Bartoszewski po wystąpieniu, w którym poparł Bronisława Komorowskiego, dostał już ponad sto listów z obelgami i pogróżkami.

Listy przychodzą na adres kancelarii premiera, w której profesor Bartoszewski jest sekretarzem stanu.

Krzysztof Miszczak mówi, że tylko dziś dotarło do niego około 10 takich listów. W jego ocenie wygląda to na zorganizowaną kampanię. Autorzy obelżywych listów grożą profesorowi Bartoszewskiemu utratą zdrowia, nawet życia – mówił Krzysztof Miszczak. Wiele z tych pogróżek nie nadaje się do cytowania.

Dyrektor Miszczak powiedział, że na razie profesor Bartoszewski osobom, które podpisują się pod obelżywymi listami, nie zamierza wytaczać sprawy o zniesławienie.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Rzecznik BOR major Dariusz Aleksandrowicz wyjaśnił, że decyzja o przyznaniu ochrony zapadała po analizie listów, część z nich to anonimy, ale wiele z nich zostało podpisanych. Z inicjatywą przyznania ochrony wystąpił do ministra spraw wewnętrznych szef BOR.

16 maja, podczas spotkania w warszawskich Łazienkach, Władysław Bartoszewski porównał Bronisława Komorowskiego, “ojca rodziny”, z Jarosławem Kaczyńskim, którego określił jako “mającego doświadczenie jedynie w hodowli zwierząt futerkowych”.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button