Kategorie
LM: Gorączka biletowa w Mediolanie
Pierwszy w kolejce ustawił się bezrobotny kierowca, który wiedząc, że przed nim długie czekanie, przyniósł sobie jednoosobowy namiot i pryczę. Za nim ustawił się młody Chińczyk z Holandii, gotów dla Interu na wszystko, jak zapewnił. Trzeci kibic okazał się pragmatykiem i altruistą, pomyślał bowiem o sporządzeniu społecznej listy, żeby w sobotę nie było sporów, kto stał, a kto nie stał w kolejce.
Władze miasta zadbały o komfort czekających, ogradzając chodnik pod bankiem i udostępniając im przenośne toalety.
Media zwracają uwagę, że w kolejce brakuje tylko polityków i z dezaprobatą donoszą, że raz jeszcze potrafili oni zadbać o swoje interesy. Bilety dla nich rozprowadza parlament.
Ciąg dalszy artykułu poniżej