Kategorie

LM siatkarzy: Iskra Odincowo 3-0 Skra Bełchatów

Pierwszy punkt w czwartkowym meczu zdobyli siatkarze PGE Skry, ale był to jeden z niewielu momentów, gdy goście mieli powody do zadowolenia. Iskra bez większych problemów wygrała mecz, który decydował o awansie do Final Four Ligi Mistrzów. Bełchatowianie w czwartek byli jedynie tłem dla znakomicie dysponowanych siatkarzy z Odincowa.

W zespole Iskry zabrakło kontuzjowanego Giby. Wrócił natomiast do zespołu Paweł Abramow, którego mistrzowie Polski nie byli w stanie zatrzymać. Jeszcze lepiej grał Jochen Schoeps. Takich indywidualności w zespole PGE Skry nie było. Zawiedli zwłaszcza doświadczeni Miguel Falasca i Dawid Murek.

Bełchatowianie ustępowali rywalom we wszystkich elementach siatkarskiego rzemiosła. Przegrywali walkę na siatce, nie potrafili skończyć kontrataków i tracili głowę w prostych sytuacjach. Falasca nie był w stanie “zgubić” rosyjskiego bloku, który bez problemów zatrzymywał czytelne akcje PGE Skry. Grając w taki sposób mistrzowie Polski nie mieli szans na pokonanie doskonale dysponowanej Iskry.

Wyrównana walka w pierwszym i drugim secie kończyła się przed drugą przerwą techniczną, na którą zespoły schodziły przy prowadzeniu Iskry 16:13. W pierwszej partii gospodarze pozwolili zdobyć rywalom 20, a w drugiej 18 punktów. Jeszcze gorzej było w secie trzecim, przegranym przez PGE Skrę do 16.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button