Bardzo niski poziom stóp procentowych nie zachęca do inwestycji w lokaty bankowe. Alternatywą mogą być obligacje, giełda lub zakup nieruchomości.
Niskie stopy procentowe powodują, że oprocentowanie lokat bankowych już od kilku lat jest mało atrakcyjne dla inwestorów i ledwie przewyższa poziom inflacji, a w wielu przypadkach jest nawet niższe niż inflacja. Nic więc dziwnego, że coraz więcej osób rezygnuje z lokat i wybiera inne formy pomnażania kapitału. Jakie? Podpowiadamy, jakie mogą być alternatywy.
Stopa referencyjna ustalana przez RPP, która ma ogromny wpływ na wysokość oprocentowania lokat bankowych, od 5 marca 2015 r. znajduje się na rekordowo niskim poziomie i wynosi zaledwie 1,5%. Jest to najniższa wysokość tej stopy jaką zanotowano od 1998 roku. Jeszcze na początku 2013 r. wysokość stopy referencyjnej wynosiła 4%, ale od tamtej pory rozpoczęła się systematyczna obniżka stóp, aż 5 marca 2015 r. wartość ta zmalała do najniższego w historii poziomu – 1,5%. Do dnia dzisiejszego nie uległa ona już zmianie, co nie jest korzystne dla osób chcących odkładać pieniądze na lokatach bankowych. To dobra wiadomość natomiast dla kredytobiorców, ponieważ niska wysokość stóp wiąże się z korzystniejszymi warunkami przyznawania kredytów.
Skoncentrujmy się jednak na aspekcie inwestycji. Bez wątpienia lokaty bankowe to najbardziej popularna forma odkładania nadwyżek finansowych. Jeszcze kilka lat temu taki rodzaj inwestycji umożliwiał zysk na przyzwoitym poziomie. Jak jest teraz? Niestety, obecnie nie jest już tak kolorowo – średnie oprocentowanie lokat wynosi bowiem zaledwie 1,5%. Inwestując w taką lokatę nie dość że nie zarobimy, to w pewnym sensie możemy nawet mówić o poniesieniu rzeczywistej straty. Wszystko za sprawą inflacji (spadek wartości pieniądza), która we wrześniu kształtowała się na poziomie 1,9%, a więc wyższym niż średnie oprocentowanie lokat.
Pamiętajmy też, że od zysku uzyskanego z lokaty potrącany jest jeszcze 19% podatek od zysków kapitałowych, co tym bardziej nie zachęca do takiej inwestycji. W dużym uproszczeniu można więc przyjąć, że po uzyskaniu określonego zysku z lokaty bankowej, nasze pieniądze i tak będą mniej warte niż w momencie zakładania tej lokaty, ponieważ pomimo otrzymania dodatkowych pieniędzy z odsetek nasz kapitał i tak będzie miał mniejszą wartość nabywczą niż wcześniej (z powodu inflacji), a dodatkowe odsetki nie będą w stanie w całości zniwelować tej różnicy.
Mówimy oczywiście o lokatach posiadających przeciętne oprocentowanie (1,5%), ale czasami można trafić w niektórych bankach na wyżej oprocentowane oferty (ranking lokat bankowych), co oczywiście pozwoli nam nieco zarobić. Tak czy inaczej, lokując pieniądze na lokatach bankowych nie można obecnie spodziewać się dużych zysków, dlatego coraz więcej osób poszukuje alternatywnych rozwiązań. Często są to obligacje, giełda lub zakup nieruchomości.
Obligacje
Do wyboru są dwa rodzaje obligacji – skarbowe i korporacyjne. Obligacje skarbowe są emitowane przez banki centralne państw narodowych lub organizacji międzynarodowych (np. Narodowy Bank Polski w Polsce), a obligacje korporacyjne przez przedsiębiorstwa. Z tego porównywalne są do tych uzyskiwanych na lokatach) niż obligacje korporacyjne, które są ryzykowniejsze ale zarazem bardziej opłacalne (oprocentowanie od 1% do nawet 9%). Inwestycja w bezpieczne skarbowe będzie zapewniała zysk porównywalny z założeniem lokaty bankowej, natomiast zakup obligacji korporacyjnych może zapewnić już wyraźnie wyższy zysk, co niestety związane jest również z większym ryzykiem dla inwestora.
Giełda
Inwestowanie w akcje spółek notowanych na giełdzie jest bez wątpienia bardziej ryzykowne niż założenie lokaty bankowej czy zakup obligacji skarbowych. Dodatkowo, aby rozsądnie zainwestować pieniądze w ten sposób warto posiadać odpowiednią wiedzę i orientować się na giełdowym rynku. Zyski mogą być jednak nieporównywalnie wyższe. Inwestycja na giełdzie jest więc dobrym rozwiązaniem dla osób uwzględniających w swojej strategii nieco bardziej niepewne instrumenty, które oczekują dużego zysku, ale liczą się również z poniesieniem straty (czasem może być ona bardzo wysoka). W celu ograniczenia ryzyka, można zainwestować w fundusze akcji z częściowym zabezpieczeniem kapitału.
Nieruchomości
Dysponując sporym zapasem gotówki warto rozważyć zakup nieruchomości. Mieszkania na wynajem, działki budowlane, hale magazynowe z przeznaczeniem pod dzierżawę – istnieje ulokowanie kapitału na rynku nieruchomości. Nawet nie posiadając pełnej kwoty pozwalającej na kupno nieruchomości, można wspomóc się kredytem (w takim przypadku niskie stopy procentowe będą korzystne). Mieszkania i działki usytuowane w co zapewnia zazwyczaj wyraźne korzyści przy sprzedaży. Jest to jednak inwestycja na lata, a więc trzeba liczyć się z zamrożeniem kapitału na dłuższy czas.
Może jednak lokata bankowa?
Najniższe w historii poziomy stóp procentowych nie zachęcają do inwestowania w lokaty bankowe, ale może jednak warto jeszcze raz sprawdzić czy na rynku nie ma jakichś dostępnych w Internecie rankingów lokat bankowych pozwala czasem znaleźć oferty znacznie wyżej oprocentowane poziomie 4%, co przy obecnym poziomie inflacji zapewni zysk – choć niezbyt duży, to pewny i niewiążący się z żadnym ryzykiem (przy kwocie inwestycji nieprzekraczającej równowartości 100 000 EUR, bo do takiej kwoty udzielane są gwarancje BFG).
(źr: mat.prasowe/Sentono)