Region

Los mężczyzny, który wpadł do Koszarawy ciągle nieznany; śmierć strażaka

W Mysłowicach zmarł strażak z Ochotniczej Straży Pożarnej, który uczestniczył w akcji wypompowywania wody z zalanej piwnicy.

W trakcie wykonywania czynności wypompowywania wody z piwnicy w restauracji przy ulicy Krakowskiej, Witold S., 59-letni mieszkaniec Mysłowic i zarazem strażak z Ochotniczej Straży Pożarnej w pewnym momencie źle się poczuł i zasłabł. Na miejsce przyjechało pogotowie, jednak reanimacja nie powiodła się i mężczyzna zmarł. Prokuratura zarządziła sekcję zwłok, w celu wyjaśnienia przyczyn śmierci – powiedział InSilesii mł.asp. Daniel Sadowski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Mysłowicach.

Strażacy interweniowali do tej pory około 1500 razy. Służby wojewody śląskiego informują, że woda na wielu rzekach podnosi się, na innych opada. Synoptycy ostrzegają jednak przed dalszymi opadami deszczu na południu Polski. W sumie na Śląsku ewakuowano z zalanych terenów pół tysiąca osób.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button