Wiadomość dnia

LŚ: Polska – Brazylia 1:3; dziś rewanż

Polscy siatkarze nie wygrali z Brazylią w Lidze Światowej od dziewięciu lat. Tym razem też się nie udało. – Wszystko wymaga poprawy, nigdy nie ma meczów idealnych, nie ma drużyn idealnych. Brazylijczycy też popełniają błędy, ale są na tyle mocni w innych elementach, że potrafią te błędy przykryć – mówi Bartosz Kurek. Brazylia to najlepszy zespół na świecie. Canarinhos są wicemistrzami olimpijskimi i mistrzami świata. Zwycięstwo nad Polską zapewniło im awans do finału Ligi Światowej. – Brazylijczycy pokonali nas w pojedynczych akcjach w końcówce meczu. Ciężko przyczepić do czegoś, bo myślę, że nie byliśmy słabsi. W każdym momencie byliśmy na podobnym poziomie jak Brazylia – uważa Paweł Woicki.

Na znacznie wyższym poziomie byli kibice, którzy szczelnie wypełnili katowicki Spodek. Spotkanie z Brazylią zobaczyło ponad 10000 widzów. – Jest niesamowita atmosfera. W Polsce zawsze są fantastyczni kibice, ponieważ tworzą niesamowitą atmosferę i zawsze świetnie tu grać – stwierdza Bruno Rezende, reprezentacja Brazylii. Tym razem, to Polacy tańczyli tak jak im Brazylijczycy zagrali. Sytuacja może się odwrócić już za tydzień, podczas turnieju finałowego Ligi Światowej, który odbędzie się w Gdańsku. – Przed finałowym turniejem to dla nas dobre przetarcie i myślę, że dobra szkoła – oznajmia Krzysztof Ignaczak.

Szkoła, w której zdanie egzaminu zapewni tylko miejsce na podium. – Po to gramy u siebie, żeby taki medal zdobyć. Ostatnim razem zajęliśmy czwarte miejsce. Teraz jest szansa, żeby było lepiej – wyjaśnia Mirosław Przedpełski, prezes PZPS. Droga do podium będzie bardzo kręta. W finałowym turnieju oprócz Brazylijczyków i Polaków zagrają inne czołowe zespoły na świecie. – Najprawdopodobniej przyjdzie nam grać z dwoma zwycięzcami grup. Weźmy pod uwagę, że może być taka grupa – Rosja, Włochy, Polska i Serbia i kto ma z tej grupy wyjść – pyta Włodzimierz Sowiński, dziennikarz “Sportu”.

Wyjść mogą Biało-Czerwoni i jeżeli zajmą pierwsze miejsce, to w finale mogą zagrać właśnie z Brazylią.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button