M jak mieszkanie

– Mieszkańcy, którzy byli kierowani do mieszkań przez urząd miasta nie musieli charakteryzować się żadnymi wpłatami na wykup mieszkań. Udało nam się stworzyć model, w którym mieszkańcy tylko wynajmują mieszkania i płacą niewysoki czynsz – powiedział Paweł Dyl, prezes spółki ”Lokator”.
Nowe lokale zostaną oddane do użytku pod koniec przyszłego roku. Na liście oczekujących na swoje M jest aż pół tysiąca nazwisk. – Jest olbrzymia bieda i dla tych ludzi musimy mieć ofertę nowych, tanich, stosunkowo porządnych mieszkań – powiedział Grzegorz Osyra, prezydent Mysłowic.
Takich jak to, w którym mieszka Pawel Pniok. Na swoje trzydzieści metrów kwadratowych czekał rok. – Standard tak jak widać jest bardzo dobry. Jest to odnowione, także nie ma na co narzekać.
Powody do narzekań mogą mieć ci, którzy na klucze do własnego mieszkania szanse mają niewielkie. – To jest wlaśnie zadanie rozłożone na trzy etapy. Pierwszy etap mam nadzieję w tym roku, to będzie parenaście mieszkań, w ciagu trzech lat powinno powstać 160 mieszkań – stwierdził Osyra.
Jednak te liczby są nadal małe. Zapowiedzi urzędników rozbudzają nadzieje na wlasne M, ale okres oczekiwania na nie nadal będzie o wiele dłuższy od tego o jakim marzą przyszli lokatorzy.