Kategorie

Maciej Ruta: Od 17 lat kopię cały czas

Wojciech Kania: Jest Pan dwukrotnym medalistą mistrzostw Europy. Dobre wyniki osiągał Pan również na Uniwersjadach… w tej wyliczance sukcesów brakuje mi jednak tego najważniejszego: sukcesu czy też choćby startu na Igrzyskach Olimpijskich.

Maciej Ruta: Nie udało mi się zakwalifikować na kwalifikacje do Pekinu także pozostał mi Londyn 2012- to mój cel!

Od jak dawna trenujesz taekwondo?

Już… 17 lat.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Skąd zainteresowanie tą- bądź co bądź- egzotyczną dyscypliną sportu?

Zawsze chciałem coś trenować, a blisko domu była sekcja trenera Nowickiego i się zapisałem i tak od 17 lat kopię cały czas (śmiech).

„Kopiesz”- właśnie to chyba odróżnia taekwondo WTF od ITF?

Dokładnie! W taekwondo są 2 odmiany: WTF i ITF. W moim taekwondo WTF to tylko nogami się grzmoci, rękoma uderza się na protektor, także to nas różni.

To sztuka samoobrony, czy sztuka ataku- walki. Jak to zdefiniować?

Jest to sztuka walki, ponieważ jest tu „full” kontakt i samoobrona to raczej nie jest (smiech). Poza tym, jako że są same nogi to zbytnio samoobrony nie mamy na treningach.

To narodowy sport Korei. Czy zatem jacyś Azjaci prowadzą z Wami zajęcia?

Nie- tylko Polacy. Kiedyś mieliśmy trenera z Korei, ale to już było dawno, teraz wrócił do Korei.

Jakbyś kogoś zachęcił do uprawiania tej dyscypliny sportu, dlaczego akurat taekwondo?

Myślę, że jest to dobra dyscyplina, ponieważ jest dużo „ogólno- rozwojówki” . Jest to dobre dla dzieci zatem i można dużo świata zwiedzić. W tamtym roku byliśmy w Chinach, w Tajlandii i całą Europę zwiedziliśmy także dlatego można trenować taekwondo.

Cele na ten rok?

Mistrzostwa Świata w Danii! Poza tym również będziemy mieli międzynarodowe zawody w Holandii, w Belgii i w Niemczech.

A w Polsce są jakieś zawody organizowane?

W Polsce są Międzynarodowe Mistrzostwa Warszawy, gdzie zbierze się cała elita światowa. Mamy także Mistrzostwa Polski i międzynarodowe mistrzostwa.

Kto jest najtrudniejszym rywalem dla Ciebie w Polsce?

W Polsce jest dużo zawodników np. Łukasz Śmigaj- z nim mierzę się często. Nie mam jednak łatwo, bo w swojej kategorii jestem sam, a pozostali są z innych wyższych kategorii i ciężko w nich kopnąć.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button