Do 8 lat więzienia grozi dwóm mieszkańcom Nysy podejrzanym o zniszczenie XVIII-wiecznej rzeźby sakralnej. 37 i 40-latek zostali zatrzymani na jednej z ulic miasta w niespełna godzinę od zgłoszenia. Kryminalni zabezpieczyli maczetę użytą podczas dewastacji.
Informację o tym zdarzeniu, dyżurny nyskiej komendy otrzymał po godzinie 9 rano, w poniedziałek, 21 maja. Ze zgłoszenia wynikało, że ktoś uszkodził zabytkowy, XVIII-wieczny krzyż z rzeźbą Jezusa.
Policjanci pracujący na miejscu ustalili, że uszkodzenie to powstało poprzez uderzenie ostrym przedmiotem. W wyniku czego, część zabytkowego artefaktu została odcięta. Mundurowi zabezpieczyli pozostawione przez sprawców ślady i ustalili rysopis podejrzewanych.
Już kilkadziesiąt minut po zgłoszeniu, kryminalni na jednej z ulic miasta, zauważyli dwóch wytypowanych mężczyzn. Zostali oni natychmiast zatrzymani. Okazali się nimi 37 i 40-letni mieszańcy Nysy. Przy nich to mundurowi zabezpieczyli maczetę, która została najprawdopodobniej użyta w kościelnej kruchcie. Mężczyźni byli pijani – mieli niemal po 3 promile alkoholu w organizmie. Obaj usłyszeli zarzut dotyczący zniszczenia zabytku, do którego się przyznali. Za takie przestępstwo grozi kara do 8 lat więzienia. Decyzją sądu, mężczyźni zostali tymczasowo aresztowani na 3 miesiące.
(źr: Policja Opolska)