Na leżące w wąwozie przy potoku zwłoki mężczyzny natrafiła w czwartek turystka spacerująca w pobliżu dolnej stacji kolei linowej na szczyt Szyndzielnia w Bielsku-Białej. Denat to 44-letni bielszczanin, który zaginął 19 lutego.
Panika przed koronawirusem! TOP 5 Silesia Flesz
TOP 5 Silesia Flesz – premiera w każdą niedzielę o 19:50 w Telewizji TVS
-Wczoraj około godziny 15:16 policja została powiadomiona o tym, że w rejonie Szyndzielni – niebieskiego szlaku, wąwozu zlokalizowanego w okolicy właśnie tego zejścia z góry kobieta ujawniła ciało mężczyzny. Na miejscu był wezwany również GOPR. Ratownicy wydobywali to ciało z zewnątrz – mówi Telewizji TVS asp. szt. Roman Szybiak, p.o. oficera prasowego KMP w Bielsku-Białej.
Na miejscu przeprowadzono oględziny kryminalistyczne, pod osobistym nadzorem prokuratora. W wyniku oględzin nie stwierdzono działania osób trzecich. Zarządzona przez prokuratora sekcja zwłok zaplanowana została na przyszły tydzień.
Śląskie: Szykuje się fala eksmisji! Najwięksi dłużnicy czynszowi stracą mieszkania! [WIDEO]
Sosnowiec: Tablica tajemniczego Stanisława Jaroszyńskiego znowu zniszczona! [ZDJĘCIA, WIDEO]
Epidemia koronawirusa: Ponad pół tysiąca osób pod nadzorem. Sytuacja jest stabilna