Mamy klub na miarę Europy? Statystyki tak wskazują
O Piaście po wczorajszym zwycięstwie 2-0 z Wisłą Kraków przestano już mówić “szczęściarze” “fuksiarze” czy “przypadkowi zwycięzcy”. Piast wygrał 4 mecz z rzędu. 12 zdobytych punktów zmazało winy dwóch pierwszych przegranych meczów, a Piast wskoczył na 3 miejsce w tabeli. Piast, który miał ciężki początek jako beniaminek, okazuje się lepiej grającym nowicjuszem niż takie kluby jak Fortuna Dusseldorf, Southampton, Real Valladolid czy Torino z Kamilem Glikiem – czyli byłym piłkarzem ….Piasta w składzie!
Przy Okrzei jednak nikt takimi statystykami się nie przejmuje i nie dmucha balonu sukcesu. Bo przed Piastem ciężkie mecze – chociażby najbliższy z Lechem Poznań. W klubie pamiętają tez przechwałki jednego z piłkarzy przed pucharowym meczem z Legią Warszawa, który zapowiadał że pokonanie stołecznego klubu będzie pierwszym krokiem na europejskie salony. Skończyło się na przegranej na własnym obiekcie 1-2. Piastowi – mimo świetnych wyników sportowych – daleko także do finansowej kondycji klubów z zachodu. Piast co prawda ma największy, bo sięgający 136% przyrost dochodów klubu, ale nijak to nie przekłada się na finansową potęgę jedenastki z Okrzei. W finansowe tabeli za 2011 rok, “Piastunki” zajmują niechlubną, ostatnią pozycję z kwotą niecałych 3 mln zł. Przedostatnia Pogoń miała prawie 2 razy większe przychody…
