Manifestacja zwolenników Frontu Narodowego
Co roku zwolennicy Frontu składają 1 maja kwiaty pod pomnikiem Dziewicy Orleańskiej na placu Piramid w Paryżu. Jak zauważają media, pochody “lepenistów” gromadzą w ostatnich latach znacznie mniej uczestników niż jeszcze kilka lat temu.
W grupie manifestantów widać było w piątek młodych radykalnych działaczy, wołających: “Jesteśmy wszyscy dziećmi Le Pena, pierwsze, drugie, trzecie pokolenie” oraz “Islam precz z Europy”.
Przemawiając na trybunie przed pomnikiem Joanny d’Arc, 80- letni Le Pen napiętnował politykę imigracyjną prezydenta Sarkozy’ego, mówiąc, że wskutek niej “Francja jest coraz mniej francuska”. Podkreślił, że “niekontrolowana” i “chaotyczna” imigracja, głównie z krajów Trzeciego Świata, zagraża francuskiej “tożsamości narodowej”.
“Nie jesteśmy już panami we własnym domu, na naszych przedmieściach, w miastach i nawet na naszych wsiach” – powiedział, nagrodzony za te słowa owacją tłumu.
Nie mający swych reprezentantów w krajowym parlamencie Front Narodowy liczy na sukces w zbliżających się wyborach do Parlamentu Europejskiego. Przedwyborczy sondaż z połowy kwietnia, przeprowadzony przez instytut CSA, daje “lepenistom” około 8 proc. głosów.