Region

Marcin Zając w Ruchu Chorzów

14- krotny mistrz Polski, ale i beniaminek ekstraklasy chorzowski Ruch zakończył miniony sezon na dziesiątym miejscu w tabeli. Trener Dusan Radolsky ma nadzieję, że zespół krok po kroku będzie piął się w górę ligowej tabeli. Co więcej kibice liczą, że kroki te będą bardzo szybkie gdyż do niebieskich dołączył uznawany za jednego z najszybszych zawodników ekstraklasy Marcin Zając.

– Myślę, że jest to ciekawa drużyna, już pokazali w tamtym sezonie, że fajnie grają w piłkę dlatego myślę, że przede wszystkim to. Inna sprawa, że w klubie mam zagwarantowaną stabilizację – mówi Marcin Zając. 

O Marcina Zająca starały się również Wisła Kraków, Widzew Łódź, GKS Bełchatów czy austriackie SV Ried. – Z trenerem Radolskim pracowaliśmy w Grodzisku, były to fajne chwile, zdobywaliśmy doświadczenie w Pucharze UEFA, także to też miało duży wpływ – stwierdza Zając. 

Zając w poprzednim sezonie świetnie prezentował się w barwach Lecha Poznań, dla którego zdobył 10 bramek. Teraz czeka go trudne zadanie, bowiem występuje zazwyczaj na pozycji prawego pomocnika- tej samej na której w Ruchu grywa kapitan Wojciech Grzyb.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

– Oni muszą powalczyć, jeden i drugi, możliwe, że Zająca widzę na innej pozycji, będzie to zaskoczenie i nie będzie grał na prawej pomocy – uważa Dusan Radolsky 

W przypdaku gdy obaj zawodnicy mieliby występować w podstawowej 11stce trener Radolsky rozważa dwa warianty… pierwszy to Zając grajacy w ataku, a Grzyb na prawej pomocy; drugi to Zając na prawej pomocy, natomiast Wojciech Grzyb na prawej obronie. Odpowiedź na pytanie, który wariant będzie dla drużyny lepszy z pewnością dadzą mecze sparingowe Ruchu z drużynami z Czech oraz Słowacji.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button