RegionWiadomość dnia

Maria Olszowska ma 107 lat. Jaka jest recepta na długie i szczęśliwe życie?

Choć może trudno w uwierzyć, to Pani Maria z Wrocławia ma 107 lat. Seniorka nie narzeka na zdrowie i sama jeździ na badania. Jej recepta na długowieczność wydaje się banalnie prosta. – Jak moja mama mówiła jak jeść, to tak, że jak się od stołu wstaje, to trzeba czuć jeszcze niedosyt, nie obżerać się – zaznacza Maria Olszowska, 107-letnia pacjentka.

 

Uwielbia też gotować. Nigdy jednak nie stosowała specjalnej diety. Piła jedynie dużo mleka i ćwiczyła. Nadal jest aktywna i przede wszystkim uśmiechnięta. – Lubi robótki ręczne, a rozrywki, to w tej chwili ma pra, pra wnuka. Gotuje obiady, zapraszam rodzinę i babcia ma rozrywkę – stwierdza Stanisława Stupak, córka 107-letniej pacjentki.

 

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Rozrywki dostarcza jej szydełkowanie i czytanie. Ostatnią lekturą była książka o profesorze Relidze. To właśnie w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu 107 letnia pacjentka cztery lata temu przeszła operację wszczepienia bypassów. Dla lekarzy jest dumą polskiej kardiologii. – Po czterech latach wyniki dzisiejsze EKG są lepsze niż chwilkę po operacji, więc tylko możemy się cieszyć, że operacja przyniosła efekt i przedłużyła życie w komforcie – informuje Anetta Kowalczuk-Wieteska, geriatra, opiekun Marii Olszowskiej.

 

Pani Maria długowieczność być może zawdzięcza jednak również genom. – Mamy brat zmarł mając lat 104, mama 94, a nie było wtedy leków. Wtedy nawet nie mierzyło się ciśnienie – podkreśla Stanisława Stupak, córka 107-letniej pacjentki.

 

Według badań Polacy żyją coraz dłużej. W porównaniu do 1990 roku kobiety żyją dłużej średnio o prawie 6 lat, a mężczyźni prawie o 7. W 2050 roku połowa ludności naszego kontynentu osiągnie wiek emerytalny. – Ludzie przesunęli granice biologicznej starości. Udało się ją przesunąć powyżej 70. roku życia. Kiedyś to była granica 10 lat wcześniej. Ludzie mają coraz więcej wymagań i pretensji, w związku z czym chcą być długo aktywni – zaznacza dr Jarosław Derejczyk, dyrektor Szpitala Geriatrycznego w Katowicach. 

 

Dla nieco odważniejszych w Łazach odbywa się Olimpiada Seniora. Pchnięcie kulą, kajakarstwo i wyścig rowerowy – prawie jak na zwykłych igrzyskach. Najwięcej radości seniorom, zdaniem ekspertów, może dostarczyć jednak zwykła rozmowa. – Żeby mieć takie poczucie, że jesteśmy kochani, że mamy do kogo się odezwać, że możemy zupełnie spokojnie zadzwonić, kiedy potrzebujemy pomocy – podkreśla Izabella Jaworska, psycholog. Na pomoc ze strony rodziny 107-letnia pacjentka zawsze mogła liczyć. Dzięki temu nadal ma dla kogo żyć.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button