Mariusz Łoziński: popełniamy błędy
Marcin Tadus: Panie trenerze rozpoczynacie drugą rundę od ważnego spotkania (derby z BBTS-em- przyp. red.) jakie nastroje przed tym spotkaniem?
Mariusz Łoziński: Pomimo, że zajmujemy 10 miejsce w tabeli, a Bielsko jest na miejscu 1, to nie bierzemy tego pod uwagę! Z Bielskiem zagraliśmy u siebie słaby mecz i jesteśmy nastawieni na walkę, i mam nadzieję, że jakieś punkty wywieziemy z tego trudnego terenu.
Właśnie Panie trenerze ostatnie 5 spotkań nieudanych, co się dzieje?
No może nie wszystkie były nieudane , bo z Gorzowem przegraliśmy 3:2 po dobrej walce. W Świdniku 2 sety graliśmy dobrze, w 3cim zeszło z nas powietrze. Liga jest bardzo wyrównana, gdybyśmy 2 mecze więcej wygrali w tej rundzie, np. z Nysą, czy Międzyrzeczem to bylibyśmy teraz na 6 miejscu także mimo tego naszego miejsca w tabeli to jestem optymistą i wierzę, że wygramy tyle meczy, żeby się zakwalifikować do „szóstki”.
10 spotkań za nami, ale niestety połowa z nich przegrana w stosunku 0:3.
To tak jest, że jeżeli tylko tracimy koncentrację gry, jeżeli przeciwnik robi nam problemy zaczynamy się wycofywać z gry! Popełniamy błędy. Nad tym pracujemy i chcemy to w 2 rundzie zmienić.
Jak wygląda sytuacja z Mariuszem Sygułą ostatnio kontuzjowanym?
Marcin miał 2 tygodnie przerwy, ale już trenuje i na sobotę będzie zdolny do gry.
Panie trenerze historia pokazuje, że Jaworzno wygrywa w Bielsku, a Bielsko w Jaworznie. Czy jest szansa, że wygracie w Bielsku?
Z Bielskiem zawsze nam się grało dobrze, tutaj zagraliśmy słabo, ale wcale nie jest powiedziane, że musimy tam przegrać.
Jest jeszcze jeden „smaczek” przed tym spotkaniem- krążą opinie, że to może być dla Pana mecz ostatniej szansy?
No nie wiem czy to jest smaczek czy nie… Nie rozpatruję tego w takich kategoriach. Nie mam takich wiadomości, podchodzę do tego, jak do każdego meczu ligowego.
Rozumiem, że mimo wszystko liczy Pan na zwycięstwo…
Do każdego meczu się przygotowujemy i w każdym meczu chcemy ugrać jakieś punkty i chcemy zwyciężyć. Nie może być tak, że my jedziemy na mecz i nie chcemy zwyciężyć.
Ja jednak słyszałem, że jak zespół przegrywa dwa sety to w trzecim nie podejmuje „rękawic”?
Tak mówiliśmy o tym i to musimy zmienić jeśli chcemy myśleć o „szóstce”.
