Marsz autonomii

Żółto – niebieskie flagi, balony i chusty. Tak wyglądały dzisiaj ulice centrum w Katowicach, przez które przeszedł II marsz Autonomii Śląska. Jak mówią działacze autonomiczny Śląsk to silniejszy Śląsk.
Jerzy Gorzelik, Ruch Autonomii Śląska: Jesteśmy przekonani , że autonomia jest rozwiązaniem korzystnym nie tylko dla regionu, ale dla całego państwa. ponieważ pozwala lepiej wykorzystać ten potencjał jaki drzemie w regionie. wykorzystać energię ludzi, wykorzystać bogactwa regionu.
Dzisiejszy marsz zgromadził ponad czterysta osób. Pod Urzędem Wojewódzkim minutą ciszy uczczono ofiary tragicznego wypadku polskiego autokaru w Serbii. Tam też odbyła się pikieta.
Sama autonomia to jednak nie wszystko. Chodzi o coś więcej – o tożsamość kulturową
Piotr Langer: Poloki na nas godojom że my som Niemcy, Niemcy nam godojom, że my som Poloki, a tak richtik to my som Ślonzoki, a przede wszystkim to my som ludzie i mamy prawo do jakiś własnych praw.
Niestety kwestia autonomi śląska to kwestia kontrowersyjna i drażniąca. Niewiele osób rozumie samo pojęcie autonomiczności myląc je z całkowitym oderwaniem się od państwa.
Karol Sikora, Ruch Autonomii Śląska: Kwestia kontrowersyjności polega na niezrozumieniu idei autonomii. Autonomia jest to przede wszystkim pewna forma administracyjna. Głęboka decentralizacja kraju, która sprawdza sie na zachodzie, w krajach wysoko rozwiniętych. Na zachodzie Europy autonomie regionalne są bardzo popularne. Przykładem mogą być Niemcy, w których świetnie działają władze samorządów lokalnych.
Za rok odbędzie się kolejny marsz, na którym po raz kolejny wznoszone będą hasła o przywrócenie autonomii. I prawdopodobnie tak jak dzisiaj pozostaną one tylko hasłami bez odpowiedzi.