Maszt za masztem
Jak się okazuje nie można było masztu postawić w innym miejscu. Mimo licznych protestów okolicznych mieszkańców, podczas wakacji na boisku szkolnym przy ulicy Kotarbińskiego wyrosła druga wieża telefonii komórkowej.
– Patrząc na tą sytuację, to my się zastanawiamy, czy nie wyrośnie trzecia, dlatego, że protestowaliśmy przy jednej, to kogoś to powinno nauczyć, a tłumaczenie takie, że to ja odpowiadam za wszystko, to dla mnie to jest buta, to jest złe traktowanie innych ludzi, a to się mści – uważa Daniela Krysiak.
O butę rodzice oskarżają dyrektorkę szkoły. Część z nich zapowiada, że ich dzieci nie pójdą jutro na rozpoczęcie roku szkolnego Jak mówią rodzice dzieci szkoła jest takim drugim domem i dlatego na jej terenie nie mogą się znajdować niebezpieczne obiekty. Bo żaden z tych obiektów nie jest w pełni dobrze zabezpieczony.
Oprócz dyrektorki największe pretensje okoliczni mieszkańcy kierują także do jej męża – ówczesnego prezesa wspólnoty mieszkaniowej, przy której powstały dwie wieże.
– Nie było żadnych uwag kierowanych do zarządu, nie było uwag stawianych na zebraniach wspólnoty i do mnie także nie docierały takie wiadomości, które by niepokoiły – stwierdza Jakub Kurasiewicz, UM w Zabrzu.
Uwag nie było, bo jak twierdzą mieszkańcy nikt o planowanych inwestycjach ich nie informował. – Zawsze były wykrętne wypowiedzi lub kłamliwe odpowiedzi i liczyłą się tylko sprawa i efekt finansowy, żeby to sfinansować, czyli postawić stację – uważa Józef Starzec.
Dlatego, też gdy prace ruszyły, mieszkańcy zgłosili sprawę do urzędu miasta. – Były to pisma z prośbą o pomoc i zostały bez echa, także pytam się jak pani prezydent miasta, który powinien dbać o dobro mieszkańców o ich bezpieczeństwo właśnie w ten sposób do tego podchodzi – mówi Antoni Chmielnicki.
Również dziś pani prezydent nie znalazła czasu ,by odnieść się do tego tematu. Nie znalazła go również dyrektorka szkoły i jej mąż.
Zaproszenie zostało przyjęte. Już jutro część z mieszkańców nie z tytami, a z wieloma pytaniami ponownie pojawi się w szkole na rozpoczęciu roku.