Na razie znaleźli jedno – ale szukają trzech kolejnych! 27-letnia kobieta podejrzana jest o zamordowanie czwórki swoich dzieci! Jedno z nich zaraz po urodzeniu miała zawinąć w reklamówkę i zakopać. Policja zdecydowała o rozkopaniu ziemi, w której ukryte mogą być zwłoki dzieci.
TOP 5 SILESIA FLESZ: Arni pokazał w Katowicach kaloryfer, a urzędnicy rachunki za śmieci!
27-letnia kobieta usłyszała zarzut zabójstwa swojej nowo narodzonej córki. Do tragedii doszło w miejscowości Ciecierzyn, niedaleko Kluczborka. Nieoficjalnie mówi się jednak, że kobieta miała zamordować aż czworo swoich dzieci. Tę wersję bada prokuratura, ale na razie oficjalnie jej nie potwierdza.
Dziś na miejscu można było znaleźć ślady po pracy policyjnych śledczych. Sąsiedzi Aleksandry J. są oburzeni i zszokowani. Przed kamerą nie chcieli jednak rozmawiać.
– Przecież tak nie było, żadnych awantur, żeby jakieś awantury były… – No właśnie, to jest chyba spokojna miejscowość? – No raczej bardzo spokojna była – mówi mieszkanka Ciecierzyna. – Jestem bardzo tym wstrząśnięta. Bo po prostu widziałam ją w ciąży i potem tego dziecka nie widziałam – dodaje anonimowo mieszkanka Ciecierzyna, w którym miało dojść do zbrodni. –Ale wie pan, w tych czasach można dziecko również zostawić. Po prostu. Zostawić w szpitalu, na tym się kończy – dodaje mieszkanka Ciecierzyna.
Według ustaleń prokuratury dziewczynka miała urodzić się w domu, 30 listopada. Po narodzinach Aleksandra J. miała włożyć dziecko do reklamówki, a następnie ją zawiązać.
-Dzisiaj odbyła się sekcja zwłok i wstępnie ustalono, że dziecko, to o którym mówimy, co do którego kobieta stanęła pod zarzutem zabójstwa, tego noworodka, dziecko urodziło się żywe. A zatem w tym zakresie biegli już potwierdzają tę przyjętą przez prokuratora wersję, co do popełnienia przez kobietę zabójstwa – mówi Anita Dąbrowa-Derda, Prokuratura Rejonowa w Kluczborku.
Jeszcze wczoraj Aleksandra J. nie przyznawała się do winy. Dziś zmieniła zdanie. –Złożyła szczegółowe wyjaśnienia, w których opisała jak do tego doszło – mówi Anita Dąbrowa-Derda, Prokuratura Rejonowa w Kluczborku.
Kobieta została decyzją sądu tymczasowo aresztowana na trzy miesiące. Prokuratura Rejonowa w Kluczborku zamierza w poniedziałek ujawnić więcej informacji na temat tej sprawy.
(Paweł Jędrusik)
