MCKiS Termo-Rex Jaworzno – Astoria Bydgoszcz 76:71

To było fantastyczne widowisko! Dzięki skutecznej grze jaworznianie awansowali do najlepszej 16 Pucharu Polski! Spotkanie z Astorią to festiwal rzutów zza linii 6,25. Pojedynek “trójek” tak, jak i całe spotkanie na swoją korzyść rozstrzygnęli jednak koszykarze Termo-Rexu Jaworzno.

– Brak komunikacji między wysokimi zawodnikami, żeby przejęli, była wolna pozycja, a zawodnicy stali czekali aż normalnie piłka im wpadnie. Nie wymuszaliśmy ich błędów, wychodzili na czyste pozycje, rzucali za 3 punkty i to zadecydowało, że wygrali. Zasłużenie – przyznaje Maciej Borkowski, trener Astorii Bydgoszcz.

Zasłużenie po efektywnej i efektownej grze. Jaworznianie nawet akcje rywala z Bydgoszczy powstrzymywali w  widowiskowy sposób. MCKiS zachwycał jednak przede wszystkim swoją postawą w ofensywie. – Preferuję taki styl gry, który opiera się na ruchu zawodników, dużej ilości podań. Po to, żeby wypracować sobie przestrzeń, przygotować pozycję dla zawodnika rzucającego, pod penetrację. A jeżeli już są penetracje, rozrzucenia na obwód i znowu penetracje, to jest to przyjemne – stwierdza Marcin Lichtański, trener MCKiS-u Termo-Rex Jaworzno.

Jaworznianie wygrali z Astorią Bydgoszcz 76:71.

W drużynie MCKiS-u na parkiecie zaprezentował się również doświadczony Mirosław Frankowski. Były reprezentant Polski także jest pod wrażeniem gry tego zespołu. – Na pewno grają szybko, trener to egzekwuje bardzo konsekwentnie. Ja też lubię taką koszykówkę. Zawsze chciałem tak grać, zawsze uważałem, że lepiej grać taką szybką, trochę może mniej poukładaną i mniej statyczną, ale za to na pewno bardziej widowiskową i podobającą się tym samym widowni – mówi.

Wielce prawdopodobne, że w 4. rundzie Pucharu Polski do Jaworzna zawita już klub z ekstraklasy. I jedno jest pewne. Ta drużyna nikogo się nie przestraszy.