Mecze piłkarskie w 3D

Wyśmienita i niepowtarzalna – to pierwsze oceny, pierwszej w Polsce transmisji meczu w technologii 3D. – Rewelacja, to jest zupełnie coś innego. Z czym mieliśmy kontakt w kinie, gdzie mogliśmy się z technologią 3D spotkać. Tutaj rewelacja, osiągalne dla każdego – mówi kibic. I każdy kto zdecyduje się obejrzeć mecz przez trójwymiarowe okulary, na pewno na jakość widowiska nie będzie mógł narzekać. – Same gesty i same ruchy tak z dołu pokazane, dają taką możliwość zobaczenia co się dzieje za nim, przed nim. Niesamowite wrażenia.
Wrażenia nie tylko sportowe, bo za co prawda wysoką cenę telewizora i okularów, już wkrótce prócz piłki 3D, widz będzie miał znacznie szerszy wybór. – Może sobie obejrzeć i ulubiony mecz, jak i ulubiony program publicystyczny, jak i ulubiony program przyrodniczy – zachęca Agnieszka Zawada, Samsung Polska. W skrócie, dla każdego coś miłego. Ale droga rozwoju telewizji jest już wytyczona. Nie oznacza to, że nowe technologie doprowadzą do opustoszenia stadionów. – Tak jak kino nie zabiło teatru, tak telewizja nie zabije emocji na stadionie, to się nawzajem uzupełnia – wyjaśnia Jarosław Kordalewski, dyrektor techniczny Canal+.
Uzupełniają się też spojrzenia mężczyzn i kobiet na telewizję 3D. Przedstawicielki płci pięknej twierdzą, że jeśli mężczyzna już się na oglądanie meczu uprze, to cała reszta jest tylko dodatkiem. – Według mnie mężczyźni to im obojętne czy będą mieli okulary, czy nie. Jeśli ich drużyna będzie wygrywała, to będą równie szczęśliwi.
Medioznawcy nie mają wątpliwości, że do domów telewizja 3D wcześniej, czy później trafi. To tylko kwestia czasu. I ceny. – Zawsze jest grono osób, które stać na to, żeby sobie takie nowinki zafundować, a oni będą potem swego rodzaju wzorem dla innych. I każdy chcąc mówić o tym, że ma jakiś awans jakby za sobą, będzie myślał o tym, żeby mieć taki telewizor – tłumaczy prof. Zbigniew Oniszczuk, Wyższa Szkoła Bankowa w Chorzowie. Telewizor, który sprawi, że niski poziom polskiej piłki nożnej nabierze nowego – dynamicznego wymiaru.