Medialny wymiar sporu o granicę między Bieruniem a Tychami

Waga głosów mieszkańców Bierunia z każdym dniem rośnie. Rośnie też zaangażowanie Tychów w akcję, która sąsiadom ma dać skuteczny odpór. A chodzi o fabrykę Fiata, która powstała i znajduje się w granicach Tychów.
Na zlecenie tyskich władz został przygotowany specjalny spot, który przez dwa tygodnie będzie emitowany w telewizji, a który ma na celu zachęcenie mieszkańców do wzięcia udziału w konsultacjach. – Chcemy, aby jak największa liczba mieszkańców Tychów wypowiedziała się w konsultacjach. Chcemy, żeby nasz głos był głosem bardzo silnym – wyjaśnia Grażyna Piechota, rzecznik prasowy UM w Tychach. Na tyle silnym, że gdy dotrze do premiera, ten nie będzie miał problemów z odpowiedzią na pytanie: czy zostawić fabrykę fiata w Tychach, czy też przyznać teren na którym stoi, Bieruniowi.
– Nie obawiam się decyzji tyszan, ale obawiam się decyzji Rady Ministrów, dlatego, że ta decyzja jest decyzją uznaniową, od niej nie ma odwołania, nie ma jasno określonych procedur i dlatego tak ważny jest głos każdego tyszanina – tłumaczy Andrzej Dziuba, prezydent Tychów.
Tyle, że nawet bez kampanii promocyjnej, wynik konsultacji jest z góry przesądzony, bowiem większość mieszkańców Tychów jest przeciwna przesunięciu granic na korzyść Bierunia.
Mieszkańcy Bierunia natomiast gorąco kibicują opcji zmiany granicy. Dlatego nie potrzebujemy żadnych reklam – mówią władze Bierunia, które promocyjną akcją Tychów zupełnie się nie przejmują. – Prezydent postępuje i robi to, co uzna za stosowne. W Bieruniu władze postępują zgodnie z wolą mieszkańców. Niech się tak dzieje. Wniosek zostanie złożony i oceniony – stwierdza Jerzy Stok, sekretarz gminy Bieruń. Najpierw przez wojewodę, dla którego wola mieszkańców obydwu miast będzie miała istotne znaczenie. – Konsultacje społeczne mają charakter zasadniczy, gdyż zmiana granic administracyjnych pociąga za sobą przyłączenie jakiejś społeczności mniejszej lub większej do innej jednostki administracyjnej – przyznaje Igor Śmietański ze Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego.
Czy to przyłączenie, a zarazem odłączenie nastąpi – to decyzja rządu, który jednak w praktyce zatwierdzi jedynie decyzję szefa MSWiA. Dla niego opinia mieszkańców to nie wszystko. – W tym przypadku są brane pod uwagę kwestie związane z zachowaniem jednorodności, układu urbanistycznego i przestrzennego, np. kwestie zabudowy, urbanistyki, jak również są brane pod uwagę więzi społeczne, gospodarcze, kulturowe – oświadcza Jacek Sońta z MSWiA. Te ostatnio po raz kolejny zostały osłabione. Bo Tychy nie zgadzają się z argumentami Bierunia, który ma swoje argumenty i tak w kółko od kilkunastu lat. W tym czasie w granicznej sytuacji obu miast niewiele się zmieniło. Ale mimo do wywieszenia białej flagi przez Bieruń jeszcze daleka droga.