RegionWiadomość dnia

Megawidowisko w Katowicach! Najlepsza ABBA od czasów ABBY wystąpi w Spodku

Prawie jak Agnetha, Bjorn, Benny i Anni-Frid sprzed 40 lat. To podobno najwierniejsza kopia szwedzkiej ABBY. – Jak się słyszy “Gimme, Gimme” albo “Mamma Mia”, albo “Dancing Queen” przysięgam – nie można siedzieć na krzesłach. Trzeba wstać, wbiegać pod scenę i tańczyć. To jest taki moment, kiedy muzyka nami kieruje, kiedy muzyka na nas wpływa, kiedy daje nam euforię – stwierdza Magdalena Mańkowska, produkcja ABBA THE SHOW w Polsce.

Poczuli ją ostatnio niemieccy fani skandynawskiego kwartetu. Już za dwa tygodnie sceniczny spektakl ABBA THE SHOW zawita do Polski. Największe przeboje sprzed lat zabrzmią na początek w katowickim Spodku, potem we Wrocławiu i Gdańsku. – Są identyczni, prawie jak oryginalni. Ubierają się w te same stroje z lat 70-tych. Tak samo się ruszają. Mamy taki flashback do lat 70-tych, możemy się cofnąć do lat młodości – mówi Przemysław Bandura, prezes firmy Evento SA. I czasów świetności szwedzkiej super grupy.

Oryginalna ABBA sprzedała do tej pory na całym świecie ponad 370 milionów płyt. – Kiedy w '74 roku ABBĘ sprowadzono do Studia 2, to była niesamowita sensacja, bo to było zaledwie 2 lata po tym jak “Waterloo” wygrało Eurowizję. Zaczęła się olbrzymia kariera – wspomina Wojciech Zamorski, dziennikarz muzyczny. Trwała 10 lat. Potem skłócony zespół się rozpadł. Na jego zgliszczach i popularności – bo w show gra dwóch muzyków z oryginalnego składu – po latach zbudowano sceniczną maszynkę do zarabiania pieniędzy.

Podczas 11 lat działalności ABBA THE SHOW odwiedziła 37 krajów, muzycy dali ponad 520 koncertów, obejrzało je ponad 2 mln widzów. Melodyjne, łatwo wpadające w ucho piosenki to była, jest i będzie wielka siła ABBY przekonuje DJ Witold Papierzański. To repertuar dla każdego, od nastolatka do emeryta. – W przypadku imprez typu studniówka. Do tej pory mnie to zadziwia. Młodzież nie tylko prosi o to. Gdzieś miedzy Rock'N'Rollami i twistami, ta ABBA zawsze się znajdzie i powiem jeszcze tak, oni to śpiewają – mówi Witold Papierzański, mobilny DJ.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Kopiować muzyczne legendy próbowało wielu z lepszym lub gorszym rezultatem. Cover Bandów Beatlesów, QUEEN, czy Pink Floyd są setki. Jednak tylko nielicznym udaje się zbliżyć do oryginału. The Australian Pink Floyd to zespół namaszczony przez swój pierwowzór.Patrząc na ich show ma się wrażenie, że rzeczywiście może nie są żywcem wzięci ze starego, dobrego, oryginalnego Pink Floyd, ale panowie bardzo mocno się przygotowali do tej pracy. Starają się przedstawić to tak, żeby wyglądało prawie jak jeden do jednego – mówi Ola Szatan, dziennikarz muzyczny, Dziennik Zachodni.

ABBA SHOW wzbogacona jest nowoczesnymi aranżacjami i prawie zawsze gra w asyście filharmoników z Londynu.Razem przeżyjemy piękny wieczór, przyrzekam. Jeżeli będzie inaczej, możecie się do mnie zgłosić: zwrócę wam pieniądze za bilety – mówi Matthew Freeman, Narodowa Orkiestra Symfoniczna w Londynie. W takim opakowaniu po prostu musi się sprzedać. W Spodku od 99 do 200 złotych. Tych droższych biletów już nie ma.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button