Metamorfoza piłkarzy z Zagłębia

“Metamorfoza” – to słowo najlepiej opisuje postawę piłkarzy Zagłębia Sosnowiec pod okiem nowego szkoleniowca Piotra Pierścionka. Czerwono-zielono-biali w trzech spotkaniach odnieśli dwie wygrane i raz zremisowali. Z kolei pod wodzą trenera Janusza Kudyby- sosnowiczanie rozegrali pięć spotkań na wiosnę, zdobywając w nich zaledwie 3 punkty. Te trzy spotkania pokazały, że zmiana trenera może była konieczna. Zespół się odbudował,trochę więcej szczęścia nam dopisuje, strzelamy bramki a sami nie tracimy. Na pewno kibice się cieszą, że te trzy spotkania ważne dla miejsca w tabeli wygraliśmy – stwierdza Tomasz Balul.
W pierwszych spotkaniach wiosennych największa bolączką Zagłębia była skuteczność, a raczej jej brak. Wygląda na to, że sosnowczanie indolencję strzelecką mają już jednak dawno za sobą. Dużo okazji sobie stwarzaliśmy ale nie potrafiliśmy ich wykorzystać. W tej chwili Filipowicz wykorzystał nam dwie sytuację w Zielonej Górze, jedną u siebie. Wyrasta nam dobry napastnik, z Krzysiem Myśliwym się dobrze uzupełniają. Jeśli tą skuteczność poprawimy to jesteśmy w stanie wygrać z każdym w tej lidze – uważa Tomasz Łuczywek. Pomimo dobrej passy Zagłębie ma zaledwie dwa oczka przewagi nad strefą barażową. Sosnowiczanie najbliższą okazję do zdobycia ligowych punktów będą mieli w spotkaniu z Unią Janikowo. Unia to Bardzo trudny przeciwnik. W Janikowie wygraliśmy 3:2 po bardzo ciężkim meczu, Maciek Gostomski obronił tam rzut karny. Także spodziewamy się wojny – mówi Adrian Pajączkowski.
Wojny, którą Zagłębie powinno wygrać jeśli chce myśleć o spokojnym utrzymaniu w II lidze. Początek spotkania w sobotę o 17 na Stadionie Ludowym.