Region

Miasteczko żeglarskie nad Dzierżnem Dużym?

Długa i mozolna droga czeka tych, którzy wieś Rzeczyce chcą zamienić w śląskie Miami. – Tu nic nie ma na tej wsi. Raz zrobili nam plac zabaw, to coś znowu innego. Żeby tu coś w niedzielę zrobić, to trzeba było gdzieś wyjechać – mówi Sabrina Springer, mieszkanka Rzeczyc. Bo Dzierżno Duże obecnie jest dzikie, niebezpieczne i atrakcyjne chyba tylko dla miłośników sportów motorowodnych. To jednak ma się zmienić i ma powstać miasteczko żeglarskie. 40 hektarów, a na nich plaża, port i hotele. Dla sołectwa istna żyła złota. – Może sklepy, które tutaj są to więcej będzie klientów i przyjezdnych ludzi, to i do sklepu wejdą, czy do baru – uważa Izabela Wrobel, sołtys Rzeczyc.

Obojętni na powstanie takiego kompleksu nie są żeglarze. Jego inwestor, Sportowa Dolina Dolomity z Bytomia, Śląska Marinę chce tworzyć właśnie z nimi. – Wymieniliśmy telefony, będziemy współpracować. Natomiast żadnych konkretów do tej pory nie wiemy. Nie mamy pojęcia co tam jest i jak jest z ziemią – wyjaśnia Marek Maziarz, Śląski Yacht Club. O tym nie chciał też mówić przed kamerą prezes Sportowej Doliny Dolomity. Nic jednak nie wskazuje na to, żeby jezioro szybko przestało być dzikie. To cieszy tych, którzy właśnie z tej dzikości korzystają. – Jeżeli ma powstać coś takiego, to bylibyśmy za tym, żeby nie zrzucali, nie zakazywali nam tak zwanej strefy ciszy – tłumaczy Jakub Jurkiewicz.

Strefa ciszy to jedno. Druga sprawa to woda w Rzeczycach, która bez oczyszczenia, zdaniem WOPR-owców, nie może być tak po prostu zagospodarowana. – Jezioro jest zamknięte przez Sanepid, żeby korzystać z jeziora to musi być jezioro czyste. Czy oni będą czyścili to jezioro? Nie. To są wyrzucone według mnie pieniądze – stwierdza Wincenty Reichel, WOPR w Pławniowicach.

Nawet jeśli, to i tak nie wiadomo, jak wielkie. Wiadomo za to, że oczyszczenie samego jeziora nie wystarczy. Kłodnica, która do niego wpływa, też oazą czystości nie jest. Na razie więc pozostają plany, chyba trochę palcem na wodzie pisane.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button