Region

Miasto mniejszych wydatków

Spojrzenie na ostatnie dane finansowe skarbnika Katowic nie napawa optymizmem. Kryzys gospodarczy odbił się także na miejskim budżecie. – Mniejsze wpływy z podatków dochodowych od osób fizycznych, od osób prawnych, z podatku od czynności cywilno-prawnych, mniejsze wpływy także z lokat bankowych – wymienia Danuta Kamińska, skarbnik miasta Katowice. Mniejsze wpływy to mniej pieniędzy na wydatki. Wprawdzie katowicki urząd biedny jak mysz kościelna jeszcze nie jest, ale władze już teraz wolą dmuchać na zimne. – Kazałem przygotować redukcję wydatków. Po przeanalizowaniu tych propozycji, podejmiemy ostateczne decyzje – mówi Piotr Uszok, prezydent Katowic.

Które mają doprowadzić do znacznego ograniczenia wydatków przeznaczonych na bieżące funkcjonowanie miejskich instytucji. – Zależałoby nam na tym, żeby zaoszczędzić koło 80 milionów zł. Czy nam się to uda? Nie wiem, ponieważ dopiero teraz dysponenci środków analizują dokładnie swoje budżety, w czym mogą zaoszczędzić – oznajmia Danuta Kamińska, skarbnik miasta Katowice. Taką analizę zrobił już m.in. Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, który wyliczył, że zgodnie z zarządzeniem prezydenta powinien zaoszczędzić nawet 800 tysięcy zł. Niektóre pomysły, żeby dograć dochody i wydatki miejskiego administratora obiektów sportowych są naprawdę interesujące. – Jeżeli jest to pomieszczenie powiedzmy, mieszczące się w granicach uprawnień, umiejętności pracowników, no to pracownicy sami to malują, naprawiają czy kładą kafelki – informuje Grażyna Nowak, główna księgowa w MOSiR Katowice. Ale nawet gdyby pomalowali wszystko na żółto i na niebiesko, to sytuacja budżetu wcale nie będzie kolorowa. Dlatego trzeba szukać dalej. – Podstawowa sprawa to właśnie energia, materiały woda, to co można fizycznie przykręcić kurek, zwrócić uwagę, żeby nie było marnotrastwa. I tak wyglądają nasze oszczędności – dodaje Grażyna Nowak, główna księgowa w MOSiR Katowice.

Nowy plan finansowy kreślą też pracownicy wydziału informacji i promocji, którzy o mocarstwowych ambicjach Katowic nie będą mogli powiedzieć tak dużo jak by chcieli. – Najprawdopodobniej zadanie, które przełożymy na przyszły rok, nie zupełnie z niego zrezygnujemy, gdyż jest to bardzo ważne zadanie dla rozwoju miasta to przygotowanie dokumentu strategicznego pod hasłem Strategia Promocyjna Miasta Katowice – mówi Walemar Bojarun, naczelnik wydziału informacji i promocji UM Katowice. Podobną strategię, tyle że finansową, przyjął kilka tygodni temu urząd marszałkowski. Również tu kierunek działań jest jasny – oszczędności. – Cięcia pójdą przede wszystkim na takich dziedzinach jak płace, wydatki na ekspertyzy, wydatki bieżące. Nie będą redukowane wydatki na inwestycje – wylicza Tomasz Żak, Śląski Urząd Marszałkowski.

To dobra koncepcja – uważa ekonomista Michał Zdziejowski, który dodaje, że cięcia wydatków na administrację nie powinny nikomu zaszkodzić. – Możemy bez żadnego uszczerbku dla naszej działalności, czy dla naszych kontrahentów, klientów czy też dla mieszkańców, jeżeli mówimy o samorządach obcinać tego typu wydatki. Bo innym, znacznie gorszym wyjściem jest kredyt. A tego za wszelką cenę w Katowicach chcą uniknąć.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button