Region

Mieszkańcy Jeleśni mają zapłacić odszkodowanie firmie Żywiec Zdrój

Cztery miesiące temu protest mieszkańców Jeleśni miał zablokować budowę wodociągu i studni głębinowych. Teraz inwestor – firma Żywiec Zdrój postanowiła niesfornych mieszkańców doprowadzić do pionu. Przed sądem. – Są to wnioski o zawezwanie do próby ugodowej, więc nie mamy tu do czynienia z klasycznymi pozwami wszczynającymi postępowanie procesowe. Są to działania zmierzające do ugodowego załatwienia sprawy – wyjaśnia Paweł Wiewióra, wiceprezes Sądu Rejonowego w Żywcu.

Nie ugoda, a zwykłe zastraszanie – mówią ci, którzy te pisma dostali. A w to, że wody w ich domach nie zabraknie – nie wierzą. Podobnie jak w to, że pomogą im władze gminy, które również dzisiaj sprawy komentować nie chciały.

Wśród najbardziej aktywnych mieszkańców wytypowano jakąś grupę, która ze względu na swoje procesy ma się wycofać z tego protestu i ma to być przykład dla innych mieszkańców, żeby nie występowali przeciwko dużemu koncernowi – twierdzi Dariusz Morawiec, mieszkaniec Jeleśni.

Firma Żywiec Zdrój żąda od 11 uczestników protestu odszkodowań w wysokości 20 tys. zł. Jak podkreślają przedstawiciele firmy, ma to być wyraz ich dobrej woli. Według producenta wody mineralnej mieszkańcy Jeleśni nielegalnie blokowali legalną inwestycję, a to miało doprowadzić do milionowej straty. Dlatego kolejnym z żądań jest zaprzestanie działań na szkodę firmy. – Sąd jest takim bardzo dobrym miejscem, gdzie w sposób pozbawiony negatywnych emocji, w sposób argumentacyjny można swoje racje wzajemne przedstawić – uważa Małgorzata Myszka-Mikłusiak, specjalista ds. realizacji zewnętrznych w Żywiec Zdrój S.A.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Nie przedstawić, ale postawić… pod ścianą – odpowiadają uczestnicy protestu, którzy ugód podpisywać nie zamierzają. – Ja tych 20 tysięcy nie zapłacę, bo nie mam po prostu. Nie uważam się też za winną. Myśmy nikomu żadnej krzywdy nie wyrządzili. Niczego demolowaliśmy, tylko staliśmy grzecznie na ulicy i protestowaliśmy – mówi.

A że ten opór na sile nie maleje, a koncern też odpuszczać nie zamierza – prawdopodobnie dopiero na sali rozpraw na głowy którejś ze stron wylane zostanie wiadro zimnej wody.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button