Mieszkańcy nie mają nic do powiedzenia? Opozycja krytykuje prezydenta Katowic [WIDEO]

Świnka-skarbonka, a w środku grosiki. Platforma Obywatelska, Nowoczesna, RAŚ i SLD rozliczają prezydenta Katowic Marcina Krupę. Politycy zorganizowali kolejną konferencję z udziałem mieszkańców. Temat – finansowanie przez miasto inicjatyw lokalnych.

-Mieszkańcy Katowic czasami bywają traktowani przez urząd, przez pana prezydenta jak ci, którzy są natrętnymi klientami. I bardzo dobrze, bo mieszkańcy powinni zabiegać o swoje inicjatywy, pomysły, które chcą realizować o swoich dzielnicach i temu też służy inicjatywa lokalna – mówi Jarosław Makowski z Platformy Obywatelskiej.

Politycy zwrócili uwagę między innymi na niejasne zasady przyznawania punktów we wnioskach składanych przez mieszkańców. -Otrzymałem 49 punktów na 51 potrzebnych. W wątpliwych kryteriach zabrakło mi kilku punktów. Przykładowo Urząd Miasta moją zdolność do zorganizowania tego eventu ocenił na 2 punkty z 5 możliwych, nie wiem na jakiej podstawie – mówi Dawid Durał, radny Rady Jednostki Pomocniczej nr 5.

Miejscy urzędnicy tłumaczą, że wnioski przechodziły dwie weryfikacje – merytoryczną i formalną. -W tegorocznej edycji musieliśmy się mocno wysilić, bo była ona rekordowa. Dlatego brano pod uwagę we wnioskach takie kwestie jak bliskość pomysłów do strategii i realizacji inwestycji w danych dzielnicach – mówi Ewa Lipka, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Katowicach.

Zdaniem radnego Marka Nowary w dzielnicach Katowic dzieje się wiele, ale głównie za sprawą budżetu obywatelskiego i inicjatywy lokalnej. Według niego Katowice nie mogą stać się miastem „dwóch prędkości”. -Należy zwiększyć finansowanie w dzielnicach, na podstawowe potrzeby mieszkańców. Mówimy tutaj o działaniach kulturalnych, ale nie tylko. Podstawowa infrastruktura – są dzielnice, gdzie od lat mieszkańcy nie mogą się doprosić o chodnik – mówi Marek Nowara, radny Rady Miejskiej w Katowicach.

A za przykład nieprawidłowego wydatkowania pieniędzy opozycyjni politycy uważają między innymi Międzynarodowy Festiwal Seriali „Serialis”, który miał być wizytówką Katowic, a po którym została pusta strona internetowa. (Łukasz Kądziołka)