RegionSilesia FleszWiadomość dnia

Miliony do podziału. Na co mieszkańcy wydają budżetowe pieniądze?

Współpraca z sąsiadami to pierwszy krok do zmiany dzielnicy. Przemysław Jendroska, by pomóc w rozwoju katowickiego Nikiszowca, złożył wniosek do budżetu obywatelskiego. – Chciałem, żeby trochę wypiękniało to miejsce. Złożyłem projekt o ukwiecenie, udekorowanie, odrzewienie całego Nikiszowca, złożyłem projekt o zawody sportowe dla mieszkańców całej dzielnicy – mówi Przemysław Jendroska, mieszkaniec Katowic-Nikiszowca.

 

Będzie to możliwe, jeśli jego projekt poprze wystarczająca liczba mieszkańców dzielnicy. Zanim jednak dojdzie do głosowania, zgłoszenia mieszkańców ocenią urzędnicy. Będą mieli trochę pracy, bo do katowickiego urzędu miasta wpłynęło ponad 300 wniosków. – Drobne remonty dróg, place zabaw, czy wyposażenie fili miejskiej biblioteki publicznej. W zasadzie w każdej dzielnicy wniosek tego typu można znaleźć. Są też bardzo oryginalne, bardzo niestandardowe – zaznacza Jakub Jarząbek, rzecznik UM w Katowicach. Jak np. wniosek o sfinansowanie budowy sześciuset skrzynek lęgowych dla ptaków. Na co znajda się pieniądze? Okaże się pod koniec września.

 

Ciąg dalszy artykułu poniżej

W Katowicach do dyspozycji mieszkańców jest 10 milionów złotych. Kwota ta zostanie podzielona pomiędzy 22 dzielnice. Mniejszą kwotę – bo tylko 1,5 miliona złotych – mają do wydania mieszkańcy Piekar Śląskich. Tam wniosków w ciągu miesiąca wpłynęło kilkanaście. – Bardzo dobrze zrozumieli, że w ramach budżetu obywatelskiego robimy najczęściej, i tak jest w wielu innych miastach, przedsięwzięcia drobne. Nie są to wielkie inwestycje, ale są to inwestycje bardzo potrzebne – podkreśla Artur Madaliński, rzecznik UM w Piekarach Śląskich.

 

Coraz bardziej potrzebne okazują się także w Chorzowie, gdzie wnioski do budżetu obywatelskiego zbierane są już po raz drugi. W tym roku miasto przeznaczyło dla mieszkańców 2 miliony złotych. – To jest więcej niż w zeszłym roku. Widać, że z jednej strony zabawa, z drugiej głos mieszkańców przynosi efekty w postaci zwiększenia ilości wniosków i głosów. Jest to też dla nas sondaż, co ludzie robią i co chcą, żebyśmy robili – mówi Marcin Michalik, wiceprezydent Chorzowa.

 

Chcą miedzy innymi siłowni pod chmurką, wybiegu dla psów, czy placów zabaw. Podobne wymagania mają mieszkańcy Dąbrowy Górniczej. Tam w tym roku z budżetu obywatelskiego zostanie zrealizowanych 56 projektów na łączną kwotę 5 milionów złotych. Jak twierdzi Grzegorz Wójkowski ze Stowarzyszenia Aktywności Obywatelskiej "Bona Fides", taki budżet jest mieszkańcom bardzo potrzebny. – Mieszkańcy mają mechanizm, dzięki któremu mogą się spotykać, mogą rozmawiać o sprawach dotyczących ich najbliższego otoczenia. Jest to ważny mechanizm, bo mamy pieniądze i teraz musimy się zastanowić, jak je wydać – zaznacza Grzegorz Wójkowski, Stowarzyszenie "Bona Fides". Na papierze miejskie pieniądze wydaje się łatwo. Znacznie trudniej przekonać jest innych mieszkańców dzielnicy, że akurat taki, a nie inny pomysł warto zrealizować.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button